Donald Trump zdradził, co chce zrobić z imigrantami w USA

Donald Trump w walce o Biały Dom obiecał, że w bezprecedensowy sposób zatrzyma imigrację do USA i może nawet przeprowadzić masowe deportacje dla ochrony gospodarki. Ekonomiści twierdzą, że skutek będzie odwrotny.

Publikacja: 14.05.2024 15:56

Donald Trump zdradził, co chce zrobić z imigrantami w USA

Foto: POOL / GETTY IMAGES NORTH AMERICA / GETTY IMAGES VIA AFP

W niedawnej wypowiedzi dla „Time” Donald Trump podkreślał, jak bardzo będzie zaangażowany w stłumienie imigracji do USA. Zapowiedział, że będzie gotów nawet z pomocą Gwardii Narodowej deportować z USA od 15 do 20 milionów nielegalnych imigrantów. Temat ograniczenia imigracji jest jednym z haseł, którymi Trump zamierza wybrukować sobie drogę powrotną na najwyższy urząd w USA.

Donald Trump chce zatrzymać imigrację do Stanów Zjednoczonych. „USA muszą importować pracowników”

Celem powstrzymania imigracji jest, według Trumpa, ochrona amerykańskiej gospodarki i poprawa ekonomicznych perspektyw Amerykanów. Jednak według ekonomistów skutki masowych deportacji i zatrzymania migracji mogą być odwrotne od zamierzonych przez Trumpa.

- Jeżeli uda mu się deportować znaczną liczbę imigrantów, to sprawi to olbrzymie trudności przedsiębiorstwom. To spowoduje podniesienie płac i cen – powiedział CNN Mark Zandi, główny ekonomista Moody’s.

Czytaj więcej

Amerykańscy nafciarze za Bidena prosperują. Ale przyszłość widzą w Trumpie

Z kolei Joe Brusuelas, główny ekonomista RSM uważa, że głównym problemem amerykańskiej gospodarki jest brak rąk do pracy. Ma to sprawiać, że USA po prostu muszą importować pracowników.

- Jeżeli ktokolwiek przesadzi w ograniczaniu przepływu pracowników, prawdopodobnie staniemy w obliczu poważnego niedoboru pracowników i ponownego ataku inflacji. Obniżylibyśmy stopę bezrobocia do 3 proc., a płace by wzrosły. W efekcie mielibyśmy klasyczną inflację – uważa Brusuelas.

Wzrost inflacji wymusiłby zapewne na Rezerwie Federalnej utrzymywanie wysokich stóp procentowych, a być może ich dalsze podwyższanie. Tymczasem już obecnie utrzymująca się inflacja podraża koszty kredytu i powoduje, że stopy procentowe muszą jeszcze być, według ekonomistów Fed, utrzymywane na wysokim poziomie.

Amerykański system zabezpieczeń społecznych „upadnie” pod naporem migrantów? Amerykanie bardziej boją się inflacji

Rzeczniczka kampanii Donalda Trumpa Karoline Leavitt argumentowała w rozmowie z CNN, że amerykański system zabezpieczeń społecznych, system zdrowotny, a nawet bezpieczeństwo publiczne i sama demokracja „uginają się i upadają” pod naporem imigrantów.

- Kiedy prezydent Trump wróci do Białego Domu, deportuje miliony nielegalnych imigrantów, których wpuścił Joe Biden i ponownie wdroży swój program America First, prowzrostowy i prozatrudnieniowy program – twierdziła Leavitt.

Amerykanie, na ten moment, faktycznie bardziej wydają się bać wysokiej inflacji niż imigracji. Rosnące ceny wywołują oburzenie i frustrację. Równocześnie jednak ta złość może pomóc Trumpowi wrócić do Białego Domu, gdyż wina za inflację spada na obecną administrację. Jak na ironię, ewentualna realizacja planu stłumienia imigracji może się przyczynić do jeszcze wyższej inflacji.

Trudno jednak powiedzieć, czy Donald Trump faktycznie zrealizuje takie zapowiedzi. Masowe deportacje obiecywał już w 2016 roku, a ostatecznie niewiele z nich wynikło. Przedsiębiorcy w południowych stanach USA bez większych problemów zatrudniali nielegalnych imigrantów, obniżając sobie w ten sposób koszty funkcjonowania.

W niedawnej wypowiedzi dla „Time” Donald Trump podkreślał, jak bardzo będzie zaangażowany w stłumienie imigracji do USA. Zapowiedział, że będzie gotów nawet z pomocą Gwardii Narodowej deportować z USA od 15 do 20 milionów nielegalnych imigrantów. Temat ograniczenia imigracji jest jednym z haseł, którymi Trump zamierza wybrukować sobie drogę powrotną na najwyższy urząd w USA.

Donald Trump chce zatrzymać imigrację do Stanów Zjednoczonych. „USA muszą importować pracowników”

Pozostało 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Ukraina i Mołdawia gotowe na wejście do UE. Jeden kraj jest przeciw
Gospodarka
Miażdżąca krytyka gospodarki Rosji. Prezes Sbierbanku mówi o „prymitywnym modelu”
Gospodarka
Europejski Kongres Finansowy | Prof. Leszek Pawłowicz: System bywa irracjonalny
Gospodarka
Ile Kreml wydaje na wojnę? I dlaczego rosyjskie banki boją się ją finansować?
Gospodarka
Handelsblatt: Dla biznesu Polska lepsza od Niemiec
Gospodarka
Stanisław Kluza: Państwo jest zamożne zamożnością obywateli