Mieszkania z drugiej ręki. Drożyzna nie odpuści

Ceny mieszkań z rynku wtórnego będą prawdopodobnie nadal rosły. Ale wybór lokali będzie większy – wynika z badania nastrojów, które przeprowadził portal Nieruchomosci-online.pl.

Publikacja: 24.04.2024 16:45

63 proc. pośredników przewiduje, że w najbliższych miesiącach mieszkania na rynku wtórnym wciąż będą

63 proc. pośredników przewiduje, że w najbliższych miesiącach mieszkania na rynku wtórnym wciąż będą drożały

Foto: shutterstock

Analitycy serwisu Nieruchomosci-online.pl mają dla kupujących mieszkania dwie informacje: dobrą i złą. Zła: taniej nie będzie. Dobra: pojawi się więcej ogłoszeń. – Klienci będą mieć większy wybór i nieco większe możliwości negocjacji – mówią. Tak wynika z najnowszego badania nastrojów przeprowadzonego przez portal.

Wielu klientów nie ma szans na własne mieszkanie

- Popyt na mieszkania jest dość stabilny. Najczęściej jednak tylko przeglądamy oferty i orientujemy się w sytuacji – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl. - Brak obniżek stóp procentowych wciąż pozbawia wielu klientów szans na własne lokum. Z kolei zapowiedź programu #naStart (taka jest oficjalna nazwa zapowiadanego przez rząd programu, choć rynek mówi o „Mieszkaniu na start” albo o „Kredycie na start” - red.) u jednych wzbudziła duże nadzieje na mieszkanie, a u drugich duże obawy, że ceny znów poszybują. Nasze badania nastrojów po pierwszym kwartale wskazuje na ogólną niepewność co do przyszłości i wyczekiwanie, co się wydarzy – komentuje.

Barometr nastrojów w pierwszym kwartale wyniósł 55,6 pkt na 100. To niemal dokładnie tyle samo, co w końcówce ubiegłego roku.

Program mieszkań „Na start”. Czy będzie wyścig po nieruchomości

A co czeka rynek mieszkań w najbliższych miesiącach? W najnowszym badaniu serwisu prognozami podzieliło się ponad 1,2 tys. agentów nieruchomości. Oto najbardziej prawdopodobne scenariusze na drugi kwartał tego roku.

Przede wszystkim - będzie w czym wybierać. Liczba ogłoszeń na rynku wtórnym systematycznie rośnie od stycznia i taki trend raczej zostanie utrzymany – takiego zdania jest 54 proc. agentów nieruchomości. Utrzymania aktualnej oferty spodziewa się 32 proc. ankietowanych, a jedynie 14 proc. przewiduje, że wybór będzie mniejszy niż na początku roku.

– Na osobach kupujących nie ciąży już taka presja jak w ubiegłym roku, gdy „Bezpieczny kredyt 2 proc.” w mgnieniu oka czyścił ofertę z mieszkań o najpopularniejszym metrażu – mówi Rafał Bieńkowski. – W efekcie w wielu miastach nie było czego kupić i trwał wyścig po mieszkania. Teraz mamy więcej normalności: do sprzedających nie ustawiają się już długie kolejki chętnych, na rynek trafia więcej mieszkań, dzięki czemu kupujący mają w końcu czas na decyzję – mówi Rafał Bieńkowski z Nieruchomosci-online.pl. - Widzimy, że rynek nieco bardziej przechyla się w stronę kupującego. Wciąż rosnąca liczba ofert sprawi, że w drugim kwartale klienci będą mieli w ręku nieco lepsze karty podczas negocjacji – uważa.

Bieńkowski zaznacza, że konkurencja ofert na rynku wtórnym będzie coraz większa, więc właściciele będą musieli być bardziej elastyczni. - Szczególnie ci, którzy muszą w miarę szybko sprzedać mieszkanie, nie czekając, aż do ich drzwi zapukają osoby ze wsparciem kredytu „Na start” –  podkreśla.

W drugim kwartale tego roku wzrośnie też liczba osób poszukujących mieszkania. Umiarkowany wzrost popytu prognozuje 59 proc. pośredników.

Mieszkania będą jeszcze droższe

Prognozy dotyczące cen nie pozostawiają złudzeń – 63 proc. agentów biorących udział w badaniu przewiduje, że w najbliższych miesiącach mieszkania na rynku wtórnym wciąż będą drożały - ale umiarkowanie. 27 proc. pośredników spodziewa się stabilizacji cen na dzisiejszym wysokim poziomie, a jedynie 10 proc. dostrzega szanse na obniżki.

– Można wskazać wiele powodów wzrostu cen mieszkań na rynku wtórnym. Z jednej strony mamy czynniki obiektywne, takie jak inflacja czy wzrost wynagrodzeń – wyjaśnia Rafał Bieńkowski. - Pamiętajmy, że ceny mieszkań podążają też za wyższymi pensjami, nawet jeśli nie rosną one we wszystkich branżach. Z drugiej strony mamy zwykłe emocje. Nastroje prywatnych sprzedających są chwiejne, znacznie bardziej niż deweloperów, i często podyktowane wiadomościami płynącymi z rynku.  A dziś wiadomości są takie, że zapowiadany program kredytów „Na start” pobudzi popyt na mieszkania. Chociaż program ma wejść w życie dopiero w lipcu, to jednak niektórzy sprzedający już teraz mogą chcieć podnosić cenę ofertową.

Zdaniem agentów sytuację na rynku nieruchomości wciąż do pewnego stopnia rozgrywa „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, chociaż program został zamknięty w styczniu.

- Był on jednak na tyle znaczący, że jego konsekwencje są nadal żywe: zostaliśmy nie tylko z podwyższonymi cenami, ale też z ciągle bardzo dużymi oczekiwaniami niektórych sprzedających, którym wciąż udziela się tamta gorąca atmosfera – podsumowuje Rafał Bieńkowski.

Analitycy serwisu Nieruchomosci-online.pl mają dla kupujących mieszkania dwie informacje: dobrą i złą. Zła: taniej nie będzie. Dobra: pojawi się więcej ogłoszeń. – Klienci będą mieć większy wybór i nieco większe możliwości negocjacji – mówią. Tak wynika z najnowszego badania nastrojów przeprowadzonego przez portal.

Wielu klientów nie ma szans na własne mieszkanie

Pozostało 92% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Ile naprawdę kosztują mieszkania
Nieruchomości
Program "Na start", czyli chaos na rynku mieszkań. A ministrowie pakują już walizki
Budownictwo
Ceny mieszkań doszły do sufitu? Sprzedający liczą na kolejne zwyżki
Nieruchomości
Tani kredyt nakręci popyt na domy?
Materiał Promocyjny
Dlaczego warto mieć AI w telewizorze
Nieruchomości
Deweloperzy dołożyli do pieca. Kupujący mają większy wybór