Polskie świnie podbijają Stany Zjednoczone

W ciągu zaledwie trzech lat USA urosły na pierwszego odbiorcę naszej wieprzowiny. Zwłaszcza boczku.

Aktualizacja: 19.07.2018 06:34 Publikacja: 18.07.2018 21:00

Polskie świnie podbijają Stany Zjednoczone

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik

Polska odzyskuje miano amerykańskiego króla bekonu, którym szczyciliśmy się w latach 60. XX wieku. Stany Zjednoczone stają się największym odbiorcą polskiej wieprzowiny. Dzięki bardzo wysokim marżom eksport za ocean przegonił odbiorców europejskich już w ubiegłym roku, jednak ten rok przynosi im także zwycięstwo pod względem ilości kupionego mięsa z Polski.

Zmiana na podium

Eksport polskiej wieprzowiny do Stanów Zjednoczonych bije na głowę pozostałych odbiorów. W ciągu pierwszych czterech miesięcy 2018 r. Amerykanie kupili w Polsce mięso warte 275,2 mln zł, to dwa razy lepszy wynik od drugiego w kolejności odbiorcy. Włochy kupiły wieprzowinę o wartości 121,5 mln zł, trzecie są Niemcy z eksportem wartym 119,7 mln zł. USA są też pierwsze pod względem ilości sprowadzanego z Polski mięsa, od stycznia do kwietnia 2018 r. kupili 25,6 tys. ton, drudzy byli Niemcy – 24 tys. ton, a Włosi – 20,3 tys. ton. – Droga USA na szczyt listy importerów wieprzowiny z Polski jest imponująca – mówi Michał Koleśnikow, ekspert ds. analiz sektora rolnego w Banku BOŚ. Wylicza, że w 2013 r. USA były 22. na liście, rok później już na 7. miejscu, w tym roku są na pierwszym. Jest to dla Polaków bardzo opłacalny układ sił. – Przeciętna cena w eksporcie do Stanów wynosiła w ubiegłym roku 3,03 euro za kilogram, gdy przeciętna cena eksportu do wszystkich krajów wynosiła 2 euro, a do Niemiec tylko 1,37 euro.

Czytaj także: Wołowina próbuje sforsować Wielki Mur

Uprawnienia do eksportu na rynek amerykański ma 18 polskich zakładów. Blisko połowa zakładów należy do Animexu, największego dziś producenta wieprzowiny w Polsce, pięć zakładów z listy należy do Sokołowa. Zwraca uwagę przewaga zagranicznych inwestorów, na 18 zakładów jedynie dwa należą do polskiego biznesu. Niewątpliwie w eksporcie do USA pomagają amerykańskie korzenie dzisiejszego właściciela Animexu, koncernu Smiethfield. Sokołów należy do Danish Crown, innego światowego potentata w produkcji mięsa, natomiast zakłady Profi należą do obecnej w ponad 40 krajach firmy Bounty Brands Holdings Ltd.

Król boczku znad Wisły

– USA od kilku lat systematycznie wzmacniają import z Polski – mówi Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI). – Wysyłamy tam przede wszystkim boczek, żeberka i karczek, za boczek otrzymujemy dwukrotnie wyższą cenę niż w Polsce, ok. 16 zł, ten eksport jest dla Polski bardzo opłacalny i gwarantuje utrzymanie ceny za żywiec – przyznaje Różański.

Animex ma zdecydowanie najdłuższą, bo już 60-letnią historię eksportu, głównie dzięki szynce Krakus. – Obecnie eksportujemy do USA boczek oraz żeberka – mówi Andrzej Pawelczak, dyrektor ds. PR w Animex Food. Ale Amerykanie sięgają nie tylko po boczek. – Spośród eksportowanego asortymentu największą popularnością w USA cieszą się pasztety wieprzowe pakowane w aluminiowe puszki – mówi „Rzeczpospolitej" Paweł Ornatek, prezes zakładów Profi.

Wszyscy chwalą wysokie marże osiągane w Stanach, co zastanawia prof. Andrzeja Kowalskiego, dyrektora Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Tłumaczy, że eksport rośnie, bo Stany przyjęły wykładnię o regionalizacji – nie boją się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF). – Dlaczego jednak chcą płacić dwukrotnie więcej, niż uzyskujemy od europejskich odbiorców, tego nie wiem – mówi prof. Kowalski. – Eksport wieprzowiny wzrósł globalnie pod względem ilości o ok. 4 proc. Gdyby nie bardzo wysoki wzrost w USA, to moglibyśmy zanotować wręcz spadek. Czy Amerykanie nie wiedzą, że musimy sprzedać wieprzowinę? Nie do końca rozumiem tę sytuację – mówi .

Emocje eksporterów

Eksport do Stanów jest ważny, bo Polska w ciągu ostatnich lat straciła wiele rynków zbytu. Przełomowy był rok 2014, kiedy Rosja wprowadziła embargo na żywności z UE, a w Polsce odkryto pierwsze ślady ASF. Ten wirus pozbawił nas ważnych importerów, z polskiej wieprzowiny zrezygnowały m.in. Chiny. Wojna handlowa USA z Chinami, niespodziewanie, stworzyła nowe szanse, ponieważ Pekin nałożył cła na wieprzowinę ze Stanów. – Myślę, że unijni eksporterzy mogą sprzedać do Chin więcej, niż wcześniej oczekiwano – mówi Michał Koleśnikow z banku BOŚ. Jego zdaniem sukces branży mięsnej w odbudowywaniu eksportu w ciągu zaledwie trzech lat powinien cieszyć się dużo większym uznaniem. – Gdyby nie zaradność przedsiębiorców z branży i możliwość relatywnie łatwego przestawienia się na sprzedaż do UE, sytuacja przedsiębiorców byłaby znacznie trudniejsza – mówi.

Bogusław Miszczuk | prezes Sokołów S.A.

Mogę potwierdzić, że zainteresowanie polską wieprzowiną ze strony organizacji handlowych z USA zdecydowanie wzrosło w ostatnim czasie. To bardzo nas cieszy, także w kontekście całego polskiego eksportu. Jako Sokołów cały czas nawiązujemy nowe kontakty handlowe z amerykańskimi kontrahentami oraz umacniamy relacje, które udało się nam zbudować w poprzednich latach. Nie będę ukrywał, że mamy jednak pewne obawy o przyszłość współpracy z naszymi zagranicznymi partnerami. Jest to związane z rozprzestrzenianiem się wirusa afrykańskiego pomoru świń. Jeśli ASF nie zostanie radykalnie ograniczony, jako odpowiedzialni producenci, musimy być przygotowani na każdy scenariusz. Dalsze rozprzestrzenianie się wirusa może skutkować ograniczeniem, a nawet zamknięciem rynków dla polskiej wieprzowiny.

Polska odzyskuje miano amerykańskiego króla bekonu, którym szczyciliśmy się w latach 60. XX wieku. Stany Zjednoczone stają się największym odbiorcą polskiej wieprzowiny. Dzięki bardzo wysokim marżom eksport za ocean przegonił odbiorców europejskich już w ubiegłym roku, jednak ten rok przynosi im także zwycięstwo pod względem ilości kupionego mięsa z Polski.

Zmiana na podium

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Polacy kupują coraz więcej kawy, chociaż drożeje
Przemysł spożywczy
Do sklepów trafi różowy sos od koncernów Heinz i Mattel. Efekt sukcesu „Barbie”
Przemysł spożywczy
Włoska restauracja daje darmowe wino klientom. Warunkiem posiłek bez telefonu
Przemysł spożywczy
Polacy przestaną kupować chiński miód? Mogą na to wpłynąć nowe przepisy
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Przemysł spożywczy
FAO: ceny żywności wzrosły w marcu po 7 miesiącach spadku