Klient VBL wini za kłopoty VeloBank. Skarży się KNF

W sprawie „niewidzialnych” spłat rat leasingowych poszkodowany wini także bank obsługujący konta rozliczeniowe.

Publikacja: 04.03.2024 03:00

Klient VBL wini za kłopoty VeloBank. Skarży się KNF

Foto: AdobeStock

Opisana przez „Rzeczpospolitą” historia problemów klientów spółek leasingowych z niegdyś rozległej grupy Leszka Czarneckiego – VB Leasing i VB Leasing Automotive w Restrukturyzacji – ma ciąg dalszy. Tym razem chodzi o VeloBank wystawiony na sprzedaż przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Poszkodowany w piśmie do nadzoru wskazuje na nieprawidłowości. Bank zaprzecza.

Skarga do KNF

Przypomnijmy, że klienci VBL mimo terminowego regulowania wpłat są windykowani na rzecz Podmiotu Zarządzającego Aktywami, spółki zależnej Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. Decyzją BFG PZA od listopada 2023 r. przejął wierzytelności wynikające z większości umów obsługiwanych przez spółki VBL od VeloBanku. VeloBank powstał w efekcie przymusowej restrukturyzacji Getin Noble Banku. Bank ten, również założony przez Leszka Czarneckiego, finansował leasingowe spółki.

Teraz spółki VBL obsługują klientów, którzy w praktyce spłacają zobowiązania wobec PZA. Firmy te nie porozumiały się co do rozliczeń, nie dzielą się informacjami i wzajemnie obwiniają o kłopoty około 3,5 tys. podmiotów, głównie małych przedsiębiorców.

Jak się okazuje, szukający pomocy – m.in. w mediach – leasingobiorcy o swoje kłopoty obwiniają też pracowników VeloBanku wystawionego na sprzedaż przez BFG.

Czytaj więcej

Problemy klientów VB Leasing. Windykuje ich państwowa firma. Zapłacą dwa razy?

„Rzeczpospolita” uzyskała dostęp do jednego z zawiadomień do Komisji Nadzoru Finansowego w tej sprawie: „Chciałem zawiadomić o podejrzeniu niewłaściwego działania przez VeloBank w kontekście rozliczeń pomiędzy podmiotami VB Leasing i VB Leasing Automotive (oba w restrukturyzacji)” – brzmi początek zawiadomienia.

Zawiadamiający zgłosił w nim KNF sprawę zapisów w umowach zawieranych przez spółki VBL. To przez nie spłaty leasingu części klientów (w tym zawiadamiający) są „niewidzialne” dla PZA.

Klauzula w umowie przewidywała, że jeśli ktoś wpłacał na rachunek techniczny środki tytułem raty dziesięć dni i więcej przed terminem wymagalności, to musiał się liczyć z tym, że pieniądze te zostaną przelane na inny rachunek w VBL. Z formalnego punktu widzenia leasingodawca miał pełnomocnictwo klienta do przejęcia środków. Księgowano je jako nadpłatę.

Rachunek techniczny początkowo był obsługiwany przez Getin Noble Bank, a po przymusowej restrukturyzacji GNB – przez VeloBank.

Zdaniem autora zawiadomienia do KNF pracownicy VeloBanku bezrefleksyjnie zgadzali się na przelewy, a przecież nikt – zawierając umowę leasingu – nie mógł przewidzieć, jak owo pełnomocnictwo może być wykorzystane w przyszłości.

Chodzi o to, że wpłacane wcześniej niż dziesięć dni przed terminem raty w pewnym momencie przestały – w uproszczeniu – służyć temu, na co były przeznaczone. Według PZA do spłaty nie dochodziło.

Zapytaliśmy Jacka Barszczewskiego, rzecznika KNF, czy urząd otrzymał skargi na VeloBank, w tym opisywane przez nas, i co na to urząd.

– Problemy klientów VB Leasing oraz VB Leasing Automotive ze spłatą rat leasingowych są znane Urzędowi KNF. UKNF podejmuje w tej sprawie działania zmierzające do wyjaśnienia tej sytuacji w zakresie, w jakim związane jest to z działalnością podmiotów nadzorowanych przez KNF. UKNF nie jest uprawniony do przekazywania informacji na temat skarg dotyczących funkcjonowania konkretnych podmiotów – ucina Barszczewski.

VeloBank: to nie my

Rzeczniczka VeloBanku Monika Banyś zapewnia, że od decyzji BFG z października ub.r. jej bank jedynie realizuje zlecenia PZA, które przejęło wierzytelności wynikające z umów klientów spółek VBL.

– VeloBank nie identyfikuje w okresie przed wydaniem decyzji BFG nieprawidłowości, które mogłyby wystąpić w toku wykonywanej przez niego działalności w materii objętej przedmiotową decyzją. Wszelkie wyrazy niezadowolenia klientów nie są wywołane działalnością banku, lecz – w jego ocenie – działalnością innych podmiotów, o których mowa w decyzji – odpowiedziała Banaś.

PZA o nadpłatach

Czy PZA godzi się na klauzule w umowach leasingu z VBL? – Obecnie mechanizm przekazywania nadpłat do spółek leasingowych nie funkcjonuje – zapewnia Robert Midura-Rashed, prezes PZA. – Bank zaprzestał przekazywania środków do spółek leasingowych w związku ze złożeniem przez nie wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego. Problem, który obserwujemy, dotyczy więc zatrzymanych przez spółki leasingowe wpłat klientów do połowy lipca 2023 r. – podaje Midura-Rashed.

Jaka kwota mogła nie zostać przekazana do PZA przez spółki VBL w związku z tą klauzulą? – pytamy.

– Na ten moment nie możemy tego oszacować. Spółki leasingowe nie wywiązują się z obowiązku przekazywania pełnych informacji do PZA – odpowiada Midura-Rashed.

W związku z zamieszaniem wokół wierzytelności przejętych przez PZA od VeloBanku spytaliśmy i szefa PZA, i BFG, czy warunki transakcji nie powinny zostać skorygowane. – Na ten moment nie wydaje się, że powinniśmy mówić o jakiejkolwiek korekcie – uważa Robert Midura-Rashed.

Filip Dutkowski, rzecznik BFG, podtrzymał zaś, że intencją instytucji jest sprzedaż VeloBanku do końca marca.

Właścicielskie Spory

Podczas gdy klienci spółek VB mają problemy, w tle narasta napięcie między udziałowcami firm. VB Leasing w Restrukturyzacji należy w 50,1 proc. do LC Corp., spółki kontrolowanej przez Leszka Czarneckiego, a w 49,9 proc. do Idea Banku w upadłości, niegdyś także należącego do grupy biznesmena. Już w 2022 r. syndyk Idea Banku pozwał LC Corp. w trybie tzw. skargi pauliańskiej w celu odzyskania kontroli nad leasingową firmą (wtedy Idea Getin Leasing). W ostatnią niedzielę nieoczekiwanie firma public relations na zlecenie syndyka Idea Banku rozesłała komunikat o innym pozwie z 31 grudnia 2023 r. Syndyk domaga się w nim solidarnie od LC Corp B.V. w Amsterdamie i kontrolującego tę spółkę Leszka Czarneckiego prawie 968 mln zł odszkodowania. Dlaczego syndyk wystosował informację o pozwie po dwóch miesiącach od jego złożenia? Oficjalnie wyjaśnieniem ma być procedura sądowa. Wygląda jednak też na to, że to przygotowania do ruchu ze strony Leszka Czarneckiego.

Opisana przez „Rzeczpospolitą” historia problemów klientów spółek leasingowych z niegdyś rozległej grupy Leszka Czarneckiego – VB Leasing i VB Leasing Automotive w Restrukturyzacji – ma ciąg dalszy. Tym razem chodzi o VeloBank wystawiony na sprzedaż przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Poszkodowany w piśmie do nadzoru wskazuje na nieprawidłowości. Bank zaprzecza.

Skarga do KNF

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Banki
Akcja kredytowa w Chinach się kurczy. Rząd szykuje wsparcie
Banki
Bank Millennium pozytywnie zaskoczyło wynikami
Banki
mBank pokazał wyniki. Wysokie rezerwy frankowe i dobry zysk
Banki
Ile korzyści przyniosą Polakom wakacje kredytowe?
Banki
Wrogie przejęcie. BBVA chce przejąć Banco Sabadell. Cios dla Santandera