— Jeśli Bułgarii nie uda się spełnić w czerwcu kryterium inflacji i zrobi to później w tym roku, to jej wejście do strefy euro jest możliwe później niż od 1 stycznia 2025 i na obecnym etapie to jest bardziej prawdopodobny scenariusz — powiedział.

Najbliższy raport EBC dotyczący kryteriów zbieżności kandydatów jest przewidziany w czerwcu. Będzie zawierać oceny wszystkich krajów osiągnięć każdego kandydata pragnącego wprowadzić u siebie jednolitą walutę — pisze Reuter.

Czytaj więcej

Polska może stracić duże środki z funduszy unijnych. KE wykryła nieprawidłowości

Roczna inflacja w Bułgarii zmalała w marcu do 3,5 proc., ale to może nie wystarczyć do wejścia do eurolandu. Warunkiem jest taka inflacja, która nie może być większa o 1,5 punktu procentowego od trzech najlepszych krajowych wyników.

Prezes Radew podkreślił w wywiadzie, że polityka fiskalna władz odegra najważniejszą rolę. — Budżet powinien być antycykliczny, czyli inaczej mówiąc antyinflacyjny, a taki nie jest w tej chwil. Globalne doświadczenia, a także nasze własne wskazują, że można to osiągnąć poprzez skuteczne zarządzanie kosztami i działaniami kontrolnymi — powiedział. Jego zdaniem, sektor bankowy „osiągnął bardzo zaawansowany etap przygotowań, ma konkretne wyniki w zakresie ram instytucjonalnych, potencjału i logistyki”.