Reklama
Rozwiń

Gdyby brać za dobrą monetę zapewnienia polityków z obozu PiS, a zwłaszcza Suwerennej Polski, że sędziego Tomasza Szmydta w zasadzie nikt nie znał, to są tylko dwie możliwości: albo mamy do czynienia z ludźmi niezbyt spostrzegawczymi, albo Tomasz Szmydt był superagentem na miarę Stirlitza do kwadratu.

Niepokojące jest, że na czele sądownictwa nie ma nikogo, kto wziąłby na siebie ciężar obecnego kryzysu. Opinia publiczna zasługuje na wyjaśnienia, jasny sygnał, że uciekający na Białoruś sędzia to wyjątek, a w szeregach Temidy nie ma setek podobnych Szmydtów.

Zdrada w podlaskim sejmiku, podobnie jak zdrada sędziego Tomasza Szmydta, komplikuje sytuację partii Jarosława Kaczyńskiego. Zamiast przekuć wygraną w wyborach samorządowych na kapitał w kampanii do Parlamentu Europejskiego, PiS znalazł się w poważnych tarapatach.

Jak służby specjalne odmawiają komuś wydania takiego poświadczenia, to może on skierować sprawę do sądu administracyjnego. Ale sędziowie, którzy mają badać jego sprawę i w związku z tym mają dostęp do informacji niejawnych, nie muszą sami mieć żadnego poświadczenia.

  • WIG20

    2 550,72

    0,54%

    przejdź do notowań
  • mWIG40

    6 436,44

    0,37%

    przejdź do notowań
  • sWIG80

    24 412,65

    0,06%

    przejdź do notowań
  • DJI

    39 056,71

    0,06%

    przejdź do notowań
  • NASDAQ

    16 302,76

    0,05%

    przejdź do notowań
  • FT-SE

    8 354,70

    0,01%

    przejdź do notowań
  • EUR/PLN

    4,3019

    0,18%

    przejdź do notowań
  • USD/PLN

    4,0015

    0,13%

    przejdź do notowań
  • CHF/PLN

    4,4059

    0,10%

    przejdź do notowań
  • Ropa Brent

    83,92

    0,24%

    przejdź do notowań
  • Miedź

    9 926,50

    0,25%

    przejdź do notowań
  • Złoto

    2 314,27

    0,23%

    przejdź do notowań

Strefa eksperta

Multimedia

Cywilizacja