Zgłoszenia złożyły następujące podmioty: Hyundai Heavy Industries, SAAB Technologies Poland, Navantia, Naval Group, ThyssenKrupp, Hanwha Ocean, FINCANTIERI, Aycomm, Volue Industrial, Babcock International Group oraz JFD.

Patrząc na powyższą listę widzimy, że polski program cieszy się spory zainteresowaniem z całego świata. Mamy tutaj bowiem wszystkie liczące się stocznie europejskie z Niemiec, Włoch, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii czy Francji, jak również stocznie z Korei Południowej. Ta ostatnia może być cichym faworytem postępowania. W ostatnich latach Korea Południowa wyrosła na strategicznego partnera Warszawy w kwestiach obronnych, co widać po potężnych zamówieniach na czołgi K2, armatohaubicach K9 czy samolotach FA-50.

Konsultacje rynkowe w sprawie zakupu okrętów podwodnych w ramach Programu Orka wystartowały 14 lipcca bieżącego roku. Z przekazanych informacji wynika, że rozmowy będą obejmować przede wszystkim kwestie operacyjne przyszłych polskich okrętów oraz wymogów, jakie przed nimi się stawia. Wśród nich wymieniono takie kwestie jak prędkość nawodna i podwodna, zdolność do operowania na dużych głębokościach czy np. zdolności bojowe jednostek. I tak wiadomo już, że zgodnie z założeniami przyszłe polskie OP mają posiadać zdolność rażenia celów podwodnych i nawodnych przy pomocy uzbrojenia torpedowego oraz zdolność do rażenia celów nawodnych, naziemnych i powietrznych przy użyciu uzbrojenia rakietowego.