Koreańskie czołgi K2 wkrótce coraz bardziej polskie

Najważniejszą częścią polonizacji jest transfer technologii głównych podsystemów, w tym armaty, systemu automatycznego ładowania i zawieszenia hydropneumatycznego - mówi Eui-Seong Lee, starszy wiceprezes Hyundai Rotem ds. systemów obronnych.

Publikacja: 01.03.2024 16:14

Czołg K2

Czołg K2

Foto: Kpr. Piotr Szafarski 16 Dywizja Zmechanizowana/MON

Hyundai Rotem realizuje kontrakt na dostawy czołgów K2 dla Wojska Polskiego. Na jakiem etapie tego kontraktu jesteśmy?

Umowa ramowa, którą podpisaliśmy w 2022 r., obejmuje docelowo do 1 000 czołgów K2, jakie otrzyma Wojsko Polskie. Jeśli chodzi o umowy wykonawcze, to obecnie realizujemy pierwszą część tego wielkiego porozumienia, która obejmuje dostawy 180 czołgów K2 w wersji tożsamej z wykorzystywaną przez armię Korei Południowej. Nazywamy ja K2 GF (gap filer – red.).

Dostawy już wystartowały…

Zgadza się. W 2023 r., czyli w rok po podpisaniu umowy, dostarczyliśmy pierwsze wozy. Łącznie, w ubiegłym roku, do Polski przypłynęło 28 czołgów K2. W tym roku zaplanowane są dostawy 56 maszyn, a w 2025 r. kolejnych 96 co da nam łączną liczbę 180 czołgów K2 w ciągu 3,5 roku.

Czytaj więcej

Pantery mogą nie zdążyć z odsieczą

Pozostaje pytanie, co dalej. Cały czas czekamy na umowy wykonawcze związane już z czołgami, które określamy mianem K2 PL. Mowa o łącznie aż 820 maszynach. W tej kwestii powoli łapiemy opóźnienie. Co jest tego przyczyną?

Podpisane umowa oraz projekt, który obecnie realizujemy, od początku był bardzo ambitny. Wspominam o tym, gdyż w toku prowadzonych rozmów okazało się, że potrzebujemy zwyczajnie więcej czasu, by wypracować porozumienie. Zwłaszcza z naszymi partnerami z WZM. Jest to niezwykle ważne, gdyż rozmowy, które dzisiaj prowadzimy stanowią podwaliny do długoterminowej współpracy, liczonej w dekadach. Przed nami długa droga i dlatego ważne jest, byśmy byli do niej przygotowani. Jest to główny powód, dlaczego obecnie mamy około 1 roku opóźnienia w kwestii podpisania umów wykonawczych na czołgi K2 PL.

Czy te rozmowy są już zakończone? Czy wszystko jest już gotowe i jedyne czego brakuje to podpisy pod umowami.

Jeszcze nie. Rozmowy cały czas trwają. Tak z naszym głównym partnerem przy kontrakcie, WZM, jak i Polską Grupą Zbrojeniową, które są zaangażowane w ten kontrakt. Cały czas prowadzimy także rozmowy z polskimi władzami oraz Agencją Uzbrojenia. To wymaga czasu, ale mogę zapewnić, że pozostajemy na ścieżce, której finałem będzie podpisanie kontraktu. Kiedy dokładnie? Tak szybko, jak to tylko będzie możliwe. Jest to niezwykle ważne, gdyż od tego kiedy podpiszemy ostateczną umowę będą zależały terminy dostaw nowych czołgów dla Wojska Polskiego.

Pierwszych 10 czołgów K2, które trafiły do batalionu czołgów w Morągu.

Pierwszych 10 czołgów K2, które trafiły do batalionu czołgów w Morągu.

Ministerstwo Obrony Korei Południowej

Jak prezentuje się harmonogram w tej chwili?

Pierwotne plany zakładały, że pierwsze czołgi K2 PL trafią do Polski w 2026 r. Dzisiaj już niestety wiemy, że tak się nie stanie.

Wszystko zależy od tego, kiedy podpiszemy umowę. Jeśli uda się ją sfinalizować do czerwca bieżącego roku, to pierwsze maszyny mogłyby trafić do Wojska Polskiego w 2027 r. Jeśli tak się nie stanie, to ten termin będzie późniejszy, np. 2028 r.

Porozmawiajmy o ty kontrakcie, czego możemy się spodziewać. Co może Pan powiedzieć o docelowej konfiguracji czołgu K2 PL?

Rozmowy na ten temat cały czas trwają. Proszę pamiętać, że choć wcześniej mówiliśmy o dwóch etapach – zamówieniu na czołgi K2 GF oraz K2 PL – to tak naprawdę w ramach umowy ramowej całość będzie się składać łącznie aż z sześciu umów. Pierwsza z nich są obecnie realizowana. Przed nami jeszcze pięć kolejnych kontraktów, których realizacja potrwa dekady, a szczegółowe konfiguracje w każdym z nich będą inne. W sumie, jak już wspomniałem, dostarczonych zostanie 1000 czołgów K2.

Nad docelową konfiguracją czołgów kontrolę ma Agencja Uzbrojenia. Hyundai Rotem będzie pracował wspólnie z polskimi partnerami i spełniał wymagania Agencji.

Czytaj więcej

Donald Tusk: Dotychczasowe kontrakty zbrojeniowe zostaną zrealizowane

Porozmawiajmy o polonizacji czołgu K2. Jak będzie ona wyglądać?

Proces, który nazywamy polonizacją, od początku wpisany jest w program. Pierwsze z zamówionych czołgów – K2 GF, jak wiemy, wyprodukowane zostały w Korei Południowej. Można to zrozumieć, gdyż przy tym kontrakcie najważniejszy był czas dostaw. Docelowo jednak, polskie K2 będą powstawały w Polsce.

Najważniejszą częścią polonizacji jest transfer technologii głównych podsystemów, w tym armaty, systemu automatycznego ładowania i zawieszenia hydropneumatycznego. Polskim firmom partnerskim przekazane zostaną także technologie w zakresie produkcji i obsługi. Czołg podstawowy K2 będzie najpierw montowany, a potem produkowany w Polsce. Także wiele komponentów czołgu będzie powstawało w Polsce.

Jak widzimy więc polonizacja czołgów K2 będzie długim procesem. W pierwszych latach znaczna część każdego z czołgów K2 PL nadal będzie powstawać w Korei Południowej, jednak z roku na rok te wartości będą się szybko zmieniać na korzyść polskiego przemysłu obronnego, stopniowo zwiększając te proporcje. Tak w zakresie produkcji, jak również serwisu.

Porozmawiajmy na ten temat. Widząc, co się dzieje za naszą wschodnią granicą widzimy jak ważna jest zdolność do utrzymania własnych wozów w linii…

Czołg K2

Czołg K2

Kpr. Piotr Szafarski 16 Dywizja Zmechanizowana/MON

Znamy to doskonale, gdyż sami od ponad 70, musimy pozostawać w ciągłej gotowości i być przygotowani na potencjalną inwazję ze strony Korei Północnej.

Proszę pamiętać, że przez lata Hyundai Rotem dostarczył siłom zbrojnym Korei Południowej około 1700 czołgów serii K (K1, K1A1 i K2). Poziom dostępności tych wozów, mówię o czołgach gotowych natychmiast do walki w sytuacji, gdyby wybuchła wojna, mieści się w granicach między 80 i 90 proc. To jest wyjątkowy wskaźnik.

Chcemy, by w Polsce było tak samo i wiemy jak tego dokonać. Wspólnie z Siłami Zbrojnymi Korei Południowej stworzyliśmy nowoczesny system, który stanowi odpowiedź na nie tylko bieżące potrzeby, ale także pozwala nam tworzyć modele na przyszłość, dzięki którym jesteśmy w stanie zabezpieczyć zapotrzebowanie w zakresie napraw czy części zamiennych. O jego skuteczności najlepiej świadczą wspomniane wcześniej liczby.

Taki sam wynik chcecie osiągnąć w Polsce?

Tak i jest to jak najbardziej możliwe. Wprawdzie ostatnie lata to okres, gdzie wszyscy zmagają się ze stabilnością własnych łańcuchów dostaw. Doskonałym przykładem jest m.in. europejski rynek producentów czołgów, który mocno zmaga się z dostępnością tak materiałów jak i części. Ale w przypadku K2 PL to nie będzie problemem, gdyż Hyundai Rotem wspólnie z polskim przemysłem stworzy łańcuch dostaw w Polsce.

Hyundai Rotem realizuje kontrakt na dostawy czołgów K2 dla Wojska Polskiego. Na jakiem etapie tego kontraktu jesteśmy?

Umowa ramowa, którą podpisaliśmy w 2022 r., obejmuje docelowo do 1 000 czołgów K2, jakie otrzyma Wojsko Polskie. Jeśli chodzi o umowy wykonawcze, to obecnie realizujemy pierwszą część tego wielkiego porozumienia, która obejmuje dostawy 180 czołgów K2 w wersji tożsamej z wykorzystywaną przez armię Korei Południowej. Nazywamy ja K2 GF (gap filer – red.).

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego