Tegoroczny długi weekend to prawdziwy wysyp rocznic. W środę stuknęło okrągłe 20 lat, odkąd jesteśmy w Unii Europejskiej. W czwartek mamy 20-lecie uznania 2 maja za Dzień Flagi (a nie tylko most łączący najdłuższy weekend w roku). No i oczywiście w miniony poniedziałek minęło dokładnie sto lat od narodzin złotego.
Ekonomistę kusi najbardziej to, by napisać coś na temat złotego. Nie kolejny rocznicowy panegiryk, ale wspomnienie, jak to naprawdę ze złotym było. Bo z rocznicami różnie bywa: nie każdy pochód pierwszomajowy był w Polsce spontaniczną, radosną demonstracją.