Aleksander Hall: W sprawie aborcji najlepszym wyjściem byłby powrót do kompromisu

Czy od 1997 roku i wydanego wówczas wyroku przez Trybunał Konstytucyjny w sprawie aborcji zmieniła się nasza wiedza o początkach życia ludzkiego, czy raczej zmniejszyła się nasza wrażliwość na potrzebę jego ochrony?

Publikacja: 09.02.2024 03:00

Demonstracja w Warszawie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji

Demonstracja w Warszawie po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Niebawem czeka nas rozpatrywanie przez Sejm trzech projektów ustaw zmierzających do radykalnej liberalizacji prawa chroniącego życie poczęte. Dwa złożyła Nowa Lewica, jeden – Koalicja Obywatelska. Zbyt długo obserwuję życie polityczne w naszym kraju, abym nie odczuwał obaw, że debata na ten temat pogłębi podziały w społeczeństwie, wzmocni polaryzację polityczną, stworzy szansę, że w pierwszoplanowych rolach w debacie publicznej wystąpią rzecznicy skrajnych poglądów. Obawiam się, że zamiast dialogu będziemy świadkami monologów, a nawet agresywnego jazgotu. Dominować będzie raczej awantura, a nie poważny, merytoryczny dialog.

Pozostało 93% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Opinie polityczno - społeczne
Paweł Łepkowski: W polityce walka z krzyżem to ryzykowny wybór
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Jarosław Kaczyński i Donald Tusk – panom już dziękujemy
Opinie polityczno - społeczne
Adam Lipowski: NATO wspiera Ukrainę na tyle, by nie przegrała wojny, ale i nie wygrała z Rosją
Opinie polityczno - społeczne
Tomasz Grzegorz Grosse: Polska nie powinna delegować swej obrony do mało wiarygodnego partnera – Niemiec
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Koszmar Ameryki, czyli Putin staje się lennikiem Chin