Mężczyźni i wszyscy inni wrogowie feministek

Feminizm ma przed sobą dużo pracy. Musi poradzić sobie z dręczącymi go sprzecznościami i odpowiedzieć na pytania, czym jest kobiecość, a czym męskość. Jeżeli zaś chce doprowadzić do rzeczywistych zmian społecznych, to czas pożegnać się z logiką wrogów i walką z każdym nieoświeconym.

Publikacja: 08.03.2024 10:00

Feminizm ma przed sobą dużo pracy

Feminizm ma przed sobą dużo pracy

Foto: AdobeStock

Los obdarzył moją koleżankę wyjątkowo absorbującym dzieckiem. Nie chciało bawić się samo, zawsze potrzebowało towarzystwa. Zwłaszcza przy znanej wszystkim rodzicom zabawce, polegającej na tym, że figury geometryczne trzeba wkładać do otworów w odpowiednim kształcie. Jej potomek potrafił spędzić na takiej rozgrywce bite trzy godziny, czasami radząc sobie z kształtami lepiej, a czasami gorzej. Jednak zawsze potrzebował widowni, inaczej rozlegał się trudny do wytrzymania ryk. Nie przesadzam – byłam świadkiem tej sytuacji.

Pozostało 98% artykułu

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Tomasz P. Terlikowski: Taka debata o aborcji nie jest ok
Plus Minus
Europejskie wybory kota w worku
Plus Minus
Waleczny skorpion
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa”, Jacek Kopciński, opowiada o „Diunie”, „Odysei” i Coetzeem
Plus Minus
Do ostatniej kropli czekolady