Sebastianowi Kościelnikowi grozi do pięciu lat więzienia

Kłopoty z nawiązką dla Beaty Szydło i oficera BOR. Sąd podejmuje zamkniętą sprawę wypadku w Oświęcimiu.

Publikacja: 11.10.2023 20:36

Sebastian Kościelnik

Sebastian Kościelnik

Foto: PAP/Szymon Pulcyn

Sebastian Kościelnik, kierowca seicento, miał zapłacić nawiązki dla pokrzywdzonych w wypadku w Oświęcimiu – po 1 tys. zł dla byłej już premier Beaty Szydło i funkcjonariusza Biura Ochrony Rządu Piotra G. – orzekł Sąd Okręgowy w Krakowie w prawomocnym wyroku z lutego tego roku. Uznał Kościelnika za winnego (złożył kasację do Sądu Najwyższego), ale sąd warunkowo umorzył postępowanie.

Do wypadku – jak ocenił sąd – przyczynił się też kierowca z kolumny premier, bo nie włączył sygnałów dźwiękowych. Kościelnik do dziś nie wpłacił zasądzonych nawiązek, bo, jak mówi „Rzeczpospolitej”, pokrzywdzeni nie podali mu ani swoich rachunków bankowych, ani adresów, na które mógłby zrobić pocztowy przelew.

Pozostało 83% artykułu
Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Polityka
Czarzasty mówi, że kler jest rozpasany. Czy krzyż zniknie z Sejmu?
Polityka
Mateusz Morawiecki dostanie ochronę SOP? Tomasz Siemoniak: Rozważymy
Polityka
Prezydent Iranu zginął w katastrofie. Andrzej Duda wspomniał o Smoleńsku
Polityka
Mastalerek: Buty Lecha Kaczyńskiego są dla Tuska za duże
Polityka
Bogdan Zdrojewski: Sceptycyzm PiS wobec UE jest na granicy polexitu
Materiał Promocyjny
Technologia na etacie. Jak zbudować efektywny HR i skutecznie zarządzać kapitałem ludzkim?