Michał Woś: ABW nielegalnie zaplombowała mój pokój w hotelu sejmowym, bandyckie działanie

- To działanie absolutnie nielegalne, bandyckie i mające wyłącznie podtekst polityczny - powiedział poseł Suwerennej Polski Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, komentując akcję ABW, która przeszukała jego miejsce zamieszkania oraz pokój w hotelu sejmowym. Chodzi o sprawę Funduszu Sprawiedliwości.

Publikacja: 27.03.2024 12:38

Były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, poseł klubu PiS Michał Woś (Suwerenna Polska)

Były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości, poseł klubu PiS Michał Woś (Suwerenna Polska)

Foto: PAP/Marcin Obara

Michał Woś, były doradca ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, wiceminister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego, wystąpił na konferencji prasowej w Sejmie. Poseł Suwerennej Polski wypowiadał się przed salą, w której trwało posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. W środę Woś ma zostać przesłuchany przez komisję.

Poseł Suwerennej Polski odniósł się do ostatnich działań ABW. Europoseł Patryk Jaki informował, że we wtorek funkcjonariusze prowadzili czynności na terenie nieruchomości należących do prominentnych polityków Suwerennej Polski - Zbigniewa Ziobry oraz posłów Wosia, Marcina Romanowskiego (byłego doradcy ministra sprawiedliwości i byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości) oraz Dariusza Mateckiego (byłego radnego Szczecina).

Czytaj więcej

ABW w drugim domu Zbigniewa Ziobry. Kolejne przeszukanie

ABW prowadziła przeszukania, pięć osób zatrzymanych

Prokuratura Krajowa podała, że we wtorek na polecenie prokuratorów z zespołu śledczego ds. Funduszu Sprawiedliwości przeprowadzane były przeszukania w różnych miejscach na terenie kraju. Dodano, że celem czynności było "zabezpieczanie dowodów, w tym między innymi dokumentacji dotyczącej FS".

Rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński informował, że na terenie całego kraju funkcjonariusze ABW realizowali czynności zatrzymania osób oraz przeszukania kilkudziesięciu miejsc zamieszkania osób fizycznych i siedzib podmiotów gospodarczych.

Przekazano, że zatrzymano pięć osób - jednego beneficjenta Funduszu Sprawiedliwości oraz urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości.

W ramach tej bezprawnej operacji w sposób rażący złamano moje prawa jako osoby, która jest właścicielem budynku, w którym dokonuje się przeszukania.

Zbigniew Ziobro o działaniach ABW

Jak przekazali szef Kancelarii Sejmu Jacek Cichocki i marszałek Sejmu Szymon Hołownia, w środę w hotelu sejmowym odbyło się przeszukanie pokoju Michała Wosia. Przeszukanie zorganizowano także w kolejnym domu Zbigniewa Ziobry w Warszawie.

- Wszystkie te działania mają charakter bezprawny i są realizacją politycznego zamówienia Donalda Tuska i Adama Bodnara - oceniał Ziobro, który pojawił się publicznie pierwszy raz od czasu, gdy przeszedł operację w związku z chorobą nowotworową.

- W ramach tej bezprawnej operacji w sposób rażący złamano moje prawa jako osoby, która jest właścicielem budynku, w którym dokonuje się przeszukania - podkreślił.

Czytaj więcej

Kaczyński mówi, że "będzie na wolności" a Tusk "może stracić wolność"

Michał Woś mówi o "bandyckich działaniach"

- Wczoraj na zlecenie Prokuratury Krajowej doszło do wejścia służb do mojego domu - potwierdził w środę w rozmowie z dziennikarzami Michał Woś. Zaznaczył, że nie było go wówczas w domu, ponieważ był w drodze do Warszawy. - Kiedy wróciłem, czynności już się skończyły - relacjonował. - Zachowano się w sposób skrajnie skandaliczny - ocenił.

Były wiceminister zaznaczył, że mieszka na Śląsku, w pobliżu granicy z Czechami. Podkreślił, że dojechał do Warszawy w godzinach nocnych. - Zastałem mój pokój (w hotelu sejmowym - red.) zaplombowany, też nielegalnie, przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego, a Straż Marszałkowska odmówiła mi przekazania klucza informując, że takie jest postanowienie prokuratorskie - mówił.

Co do wczorajszych działań, zabezpieczono jeden laptop, mój stary laptop ze studiów, który nie ma żadnego związku z prowadzonym postępowaniem.

Poseł Suwerennej Polski Michał Woś

- To absolutna nieprawda. Rano, kiedy się spotkaliśmy pod moimi drzwiami, prowadzący czynności przedstawili mi postanowienie, w którym nie jest wskazany hotel sejmowy. Są wskazane inne nieruchomości, a nie hotel sejmowy, w związku z tym przekazałem informację, że jest to działanie absolutnie nielegalne, bandyckie i mające wyłącznie podtekst polityczny - powiedział Michał Woś.

Czytaj więcej

Służby w budynkach zakonu sercanów. Fundusz Sprawiedliwości pod lupą

Poseł klubu PiS przekazał, że funkcjonariusze ABW zabezpieczyli w środę jeden przedmiot - komputer osobisty. - Laptop, w którym miałem kilka plików niezwiązanych zupełnie z Funduszem Sprawiedliwości - doprecyzował. Woś dodał, że na laptopie były jego notatki sporządzone w ramach przygotowań do zeznań przed komisją ds. Pegasusa.

- Co do wczorajszych działań, zabezpieczono jeden laptop, mój stary laptop ze studiów, który nie ma żadnego związku z prowadzonym postępowaniem. Przypomnę, że Fundusz Sprawiedliwości nadzorowałem w roku 2017 i 2018, później już nie - dodał na konferencji Michał Woś.

Kontrowersje wokół Funduszu Sprawiedliwości

Fundusz Sprawiedliwości (Fundusz Pomocy Poszkodowanym i Pomocy Postpenitencjarnej) działa od 2012 r., jest państwowym funduszem celowym w dyspozycji ministra sprawiedliwości. Fundusz dysponuje znacznymi środkami, które pochodzą m.in. z nawiązek nakładanych przez sądy na skazanych i z potrąceń od wynagrodzeń więźniów, którzy pracują w czasie odbywania wyroku. Środki z funduszu miały być przeznaczane na pomoc pokrzywdzonym i świadkom, przeciwdziałanie przestępczości oraz pomoc postpenitencjarną.

W 2017 r. na skutek nowelizacji kodeksu karnego wykonawczego oraz rozporządzenia ministra sprawiedliwości doszło do ustanowienia otwartego katalogu zadań Funduszu.

Czytaj więcej

Patryk Jaki: Służby włamały się do domu Zbigniewa Ziobry. "Gangsterskie działanie"

W 2021 r. NIK oceniła, że gospodarka finansowa Funduszu Sprawiedliwości była prowadzona z naruszeniem nadrzędnych zasad finansów publicznych, tj. jawności oraz celowości i oszczędności wydatków. "Działania ministra sprawiedliwości (dysponenta funduszu) oraz znacznej części beneficjentów umów dotacji skutkowały niegospodarnym i niecelowym wydatkowaniem środków publicznych, a także sprzyjały powstawaniu mechanizmów korupcjogennych" - stwierdziła Najwyższa Izba Kontroli.

Michał Woś, były doradca ówczesnego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry, wiceminister sprawiedliwości w rządzie Mateusza Morawieckiego, wystąpił na konferencji prasowej w Sejmie. Poseł Suwerennej Polski wypowiadał się przed salą, w której trwało posiedzenie sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa. W środę Woś ma zostać przesłuchany przez komisję.

Poseł Suwerennej Polski odniósł się do ostatnich działań ABW. Europoseł Patryk Jaki informował, że we wtorek funkcjonariusze prowadzili czynności na terenie nieruchomości należących do prominentnych polityków Suwerennej Polski - Zbigniewa Ziobry oraz posłów Wosia, Marcina Romanowskiego (byłego doradcy ministra sprawiedliwości i byłego sekretarza stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości) oraz Dariusza Mateckiego (byłego radnego Szczecina).

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”
Polityka
Grzegorz Braun kandydatem Konfederacji w wyborach do PE
Polityka
Spięcie w Sejmie. Wicemarszałek do Bąkiewicza: Proszę opuścić salę