Czy wyroki sędziego Szmydta mogą być kwestionowane? Mówi prezes WSA w Warszawie

NSA wszczął na mój wniosek postępowanie dyscyplinarne wobec Tomasza Szmydta. Jeszcze dziś spodziewamy się, że w WSA w Warszawie będą przeprowadzone czynności śledcze z udziałem agentów ABW – wyjaśnia sędzia NSA Wojciech Mazur, prezes WSA w Warszawie.

Publikacja: 07.05.2024 18:53

Czy wyroki sędziego Szmydta mogą być kwestionowane? Mówi prezes WSA w Warszawie

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Panie prezesie, co dzieje się aktualnie w sprawie sędziego Tomasza Szmydta?

Przede wszystkim dziś z uwagi na naruszenie godności urzędu sędziego wystąpiłem do Rzecznika Dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Tomasza Szmydta. I takie postępowanie zostało już wszczęte przez NSA. Ponadto prokuratura prowadzi już śledztwo w tej sprawie i jeszcze dzisiaj spodziewany się, że w naszym sądzie będą przeprowadzane czynności śledcze agentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, działających na zlecenie Prokuratury Krajowej. 

Czy warszawski WSA ma jakiś kontakt z Tomaszem Szmydtem i czy do sądu wpłynęło jakieś oficjalne pismo o zrzeczeniu się przez niego urzędu sędziego? 

Na chwilę obecną żadne takie oświadczenie nie wpłynęło do WSA w Warszawie. Gdybym jako Prezes WSA w Warszawie takie oświadczenie otrzymał, przekazałby je w raz z aktami osobowymi Prezesowi NSA, bo to jego kompetencja. Oficjalnie zatem nie dysponujemy żadną wiedzą o takim oświadczeniu, oczywiście poza informacjami, jakie sędzia Szmydt sam ujawnił, m.in. za pośrednictwem mediów społecznościowych. Nie mamy też żadnego kontaktu ze strony sędziego, który do 10 maja br. przebywa na urlopie wypoczynkowym. 

Czytaj więcej

Sędzia Szmydt miał rozstrzygać o dostępie do dokumentów "NATO SECRET"

W relacjach i komentarzach dotyczących sędziego Szmydta akcentuje się, że orzekał on w sprawach szczególnie wrażliwych dla państwa. Czy to przypadek czy celowe działanie? 

Sędzia Szmydt w wydziale II WSA w Warszawie orzekał od 2018 r. Wcześniej orzekał w dwóch innych wydziałach naszego sądu. Do kompetencji wydziału II należą różne sprawy. I owszem, jako jedyny sąd w Polsce, zajmujemy się sprawami najbardziej istotnymi dla bezpieczeństwa państwa, m.in. dostępem do informacji niejawnych. Ale oprócz tego w wydziale II są też sprawy z zakresu dostępu do informacji publicznej czy ochrony danych osobowych. To, że sędzia Szmydt trafił akurat do wydziału II WSA w Warszawie było związane z ówczesną sytuacją i koniecznością uzupełnienia braków kadrowych. Ponadto sprawy w WSA są przydzielane według kolejności wpływu na podstawie alfabetycznej listy sędziów. Nie ma możliwości, żeby jakiś sędzia wybierał sobie sprawy, w jakich chce orzekać. Nie ma też dostępu do każdej sprawy. Żeby zapoznać się z aktami musi być referentem w sprawie albo zasiadać w składzie orzekającym. 

A co się stanie ze sprawami, które już zostały wyznaczone do referatu sędziego Szmydta?

Oficjalnie sędzia Szmydt przebywa na urlopie do 10 maja br. Pierwszą sesję ma wyznaczoną na 16 maja. W świetle doniesień medialnych i innych informacji wiemy, że Pan Tomasz Szmydt z dużym prawdopodobieństwem przebywa poza granicami naszego kraju i podjął decyzję o zrzeczeniu się statusu sędziego. Los spraw, które zostały mu już przydzielone, nie jest jednak zagrożony. Jeśli nie stawi się w sądzie po urlopie, sprawy z jego referatu przejmie tzw. sędzia zapasowy, który zgodnie z obowiązującą od pewnego czasu procedurą jest wyznaczany do każdego składu orzekającego na wypadek nadzwyczajnych zdarzeń. Nie ma więc zagrożenia, że te sprawy spadną z wokandy. 

A co, jeśli jakimś cudem sędzia Szmydt stawi się po urlopie w sądzie i będzie chciał w nim orzekać?

W świetle tego co już wiemy, trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić, ale gdyby się tak stało, to nie zostanie dopuszczony do orzekania. Zgodnie z przepisami w ściśle określonych sytuacjach Prezes WSA może odsunąć sędziego na 30 dni od wykonywania czynności służbowych. Taką możliwość ustawodawca przewidział m.in. w przypadku popełnienia przestępstwa, a także, gdy ze względu na rodzaj czynów wymaga tego powaga sądu lub istotne interesy służby. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że w sprawie sędziego Szmydta są poważne podstawy, żeby z tego trybu skorzystać. I gdyby zjawił się w sądzie to podejmę decyzję o natychmiastowym odsunięciu go od wykonywania obowiązków służbowych.  Wówczas sąd dyscyplinarny będzie miał 30 dni na zdecydowanie o jego dalszym losie. Chcę tylko przypomnieć, że już raz z tej opcji skorzystałem wobec sędziego Szmydta po ujawnieniu tzw. afery hejterskiej. 

Czytaj więcej

Sędzia Tomasz Szmydt wystąpił u rosyjskiego propagandysty Władimira Sołowjowa

Panie prezesie, to zapytam jeszcze na koniec - czy jest jakieś realne zagrożenie, że wyroki wydane przez sędziego Szmydta mogą być kwestionowane?

Na tę chwilę nie widzę podstaw do kwestionowania ich ważności z urzędu. Niemniej trudno przesądzić czy nie pojawią się takie okoliczności, które dadzą podstawy do prób wzruszenia ich w trybach nadzwyczajnych tj. wznowienia postępowania czy stwierdzenia nieważności z wniosku skarżących. W tej chwili zdajemy się na kompetencje właściwych służb państwa, które na pewno zrobią wszystko, żeby dojść do sedna sprawy. My też czujemy się pokrzywdzeni tą sytuacją. W mojej kilkudziesięcioletniej karierze nie pamiętam sytuacji, żeby sędzia w taki sposób się zachował i pojawiały się sugestie o jego możliwej współpracy z obcym wywiadem. Dlatego jako sąd, który rozpoznaje tak istotne sprawy dla bezpieczeństwa kraju, chcemy mieć gwarancję, że jesteśmy bezpieczni. 

To może państwo po prostu w tym przypadku zawiodło i zmiany są nieodzowne? 

To ewentualnie zadanie dla ustawodawcy i służb państwa m.in. Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i służby kontrwywiadu wojskowego. W tej chwili przepisy dają wszystkim sędziom dostęp do informacji niejawnych. Mamy co jakiś czas kontrolę Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, które nie wykazały żadnych naruszeń czy zagrożeń. Obecnie w WSA w Warszawie trwa kontrola Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i zobaczymy jakie będą wnioski. Jeżeli służby uznają, że potrzebujemy większej ochrony, ja jestem otwarty na zmiany. Cała sytuacja jest dla nas ogromnym zaskoczeniem. Bo jak można było przewidzieć, że jeden z sędziów, który normalnie orzekał dopuści się czegoś takiego?!  Zwłaszcza, że nikt, ani bezpośredni przełożony - przewodniczący wydziału, ani żaden z sędziów nie zauważył niczego niepokojącego. Dlatego liczę na bardzo wnikliwe działanie kompetentnych służb, które pomogą nam uniknąć takich sytuacji w przyszłości.

Czytaj więcej

NSA: sędzia Tomasz Szmydt ma dyscyplinarkę. Nie pierwszą

Panie prezesie, co dzieje się aktualnie w sprawie sędziego Tomasza Szmydta?

Przede wszystkim dziś z uwagi na naruszenie godności urzędu sędziego wystąpiłem do Rzecznika Dyscyplinarnego o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego wobec Tomasza Szmydta. I takie postępowanie zostało już wszczęte przez NSA. Ponadto prokuratura prowadzi już śledztwo w tej sprawie i jeszcze dzisiaj spodziewany się, że w naszym sądzie będą przeprowadzane czynności śledcze agentów Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, działających na zlecenie Prokuratury Krajowej. 

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Samorząd
Krzyże znikną z warszawskich urzędów. Trzaskowski podpisał zarządzenie
Prawo pracy
Od piątku zmiana przepisów. Pracujesz na komputerze? Oto, co powinieneś dostać
Praca, Emerytury i renty
Babciowe przyjęte przez Sejm. Komu przysługuje?
Spadki i darowizny
Ten testament wywołuje najwięcej sporów. Sąd Najwyższy wydał ważny wyrok
Sądy i trybunały
Sędzia WSA ujawnia, jaki tak naprawdę dostęp do tajnych danych miał Szmydt