LOT wraca do zakupów. Polski przewoźnik na krótkiej liście miliardera

Od kilkunastu miesięcy na sprzedaż są czeskie linie lotnicze Smartwings, znane także na polskim rynku. Dotychczas Czesi negocjowali z izraelską linią niskokosztową Israir. Negocjacje stanęły w miejscu po wybuchu wojny z Hamasem.

Publikacja: 29.04.2024 19:03

Na sprzedaż są czeskie linie lotnicze Smartwings

Na sprzedaż są czeskie linie lotnicze Smartwings

Foto: Bloomberg

Jak napisał w poniedziałek 29 kwietnia czeski dziennik gospodarczy „Hospodarskie Noviny” („HN”) teraz właściciel przewoźnika, czeski miliarder Jiří Šimáně wrócił do poszukiwań nowego partnera. Jiří Šimáně jest właścicielem grupy lotniczej, do której oprócz Smartwingsa należą także CSA, czyli Czech Airlines.

Wcześniej, „czyszcząc pole” przed sprzedażą, wykupił chińskiego współwłaściciela, CITIC, który miał w Grupie Smartwings 49,9 procent udziałów. Obecność Chińczyków w Smartwingsie uniemożliwiała wejście inwestora spoza Unii Europejskiej z uwagi na konieczność przestrzegania warunku posiadania większości przez podmioty z UE. Chińscy akcjonariusze nie byli aktywni w zarządzaniu firmą i rozwijaniu jej.

Czytaj więcej

Izraelczycy chcą przejąć dużą linię czarterową, której samoloty latają z Polski

Teraz na krótkiej liście zainteresowanych zakupem, oprócz należących do Lufthansy niskokosztowych Eurowings i SunExpress (joint venture Turkish Airlines i Lufthansy), jest także LOT.

Jak podaje „HN” właściciele Smartwings najwyraźniej chcą wykorzystać dobre wyniki firmy z ubiegłego roku i poprawiające się nastroje w transporcie lotniczym.

Nikt nie komentuje negocjacji

Główny właściciel Smartwings, Jiří Šimáně, nie chciał bliżej komentować rozpoczętego procesu. — Mogę tylko potwierdzić, że nasza firma cieszy się zainteresowaniem na rynku. Reszty w tej chwili wolę nie komentować — powiedział „HN” Jiří Šimáně, który oprócz linii lotniczych kontroluje również Unimex Group. Zajmuje się ona oprócz turystyki także nieruchomościami i posiada sklepy Uni Hobby.

Jeszcze oszczędniejszy w komentowaniu potencjalnej transakcji jest prezes LOT-u Michał Fijoł. — Lata pracy w zachodnich korporacjach nauczyły mnie, że jeśli nie ma konkretów, to nie ma także komentarza — powiedział. I odesłał do informatorów czeskiego dziennika.

— Spekulacji na rynku nie komentujemy — odpowiedziała z kolei rzeczniczka Eurowings, Raquel Krüggeler.

Czytaj więcej

Linie lotnicze zachęcone do przejmowania konkurencji. LOT-u nie ma na celowniku

Kto ma szanse na kupno Smartwings

Sprzedanie Smartwingsa Niemcom jest jednak bardzo mało prawdopodobne. Jakub Habarta, analityk rynku lotniczego z grupy inwestycyjnej Behind Inventions bardzo wątpi, żeby mogło dojść do takiego scenariusza. — Chociaż współpraca między firmami pogłębiała się przez dłuższy czas, dla akwizycji ze strony Eurowings brakuje długoterminowego uzasadnienia. To zupełnie inny rynek, model biznesowy, flota samolotów i mentalność operacyjna niż w przypadku Lufthansy — powiedział Jakub Habarta w rozmowie z „HN”.

Nie mówiąc już o tym, że sama Lufthansa już teraz ma potężne kłopoty z przejmowaniem włoskiej linii lotniczej ITA, spadkobierczyni Alitalii. Komisja Europejska co chwilę stawia nowe warunki, a Lufthansa i ITA są gotowe do pozbywania się kolejnych slotów (działek czasowych startów i lądowania) na włoskich lotniskach. Trudno sobie wyobrazić, aby w tej sytuacji KE zgodziła się na przejęcie kolejnego przewoźnika przez Niemców. Tym bardziej, że w regionie jest już linia z Grupy LH, czyli Austrian Airlines.

Czytaj więcej

Niskie loty po pandemii i na dodatek dużo droższe

Smartwings szuka partnera do rozwoju

Jiří Šimáně zawsze powtarzał, że biznes lotniczy jest dla niego długoterminową inwestycją i chciałby w nim pozostać. To sugeruje, że szuka on partnera, który pomógłby w dalszym rozwoju Smartwingsa. Taka strategia dotyczy także jego długoletniego partnera Romana Vika, który jest współwłaścicielem firmy i do dziś nią zarządza jako dyrektor generalny.

To z kolei wpisywałoby się w strategię LOT-u, który, według nieoficjalnych informacji, rozważa raczej nie tyle przejęcie czeskiego przewoźnika, ile stworzenie z nim joint venture. Za LOT-em , jako potencjalnym partnerem przemawia także, że podobnie jak Smartwings ma flotę opartą na boeingach, podczas gdy Eurowings lata airbusami.

Oczywiście pozostaje jeszcze kwestia ceny. Rok temu, kiedy Jiří Šimáně negocjował jeszcze z Izraelczykami padła kwota miliarda koron, czyli około 40 milionów euro. Smartwings, jak wynika z wyliczeń przed audytem, miał zysk za rok 2023 właśnie na takim poziomie.

Teraz jednak sytuacja na rynku przewozów lotniczych jest jeszcze lepsza, niż w 2023, więc „HN” spekuluje, że ta kwota może być znacznie większa.

Czy LOT miałby takie pieniądze? Zdecydowanie tak, w sytuacji, kiedy nieaudytowany wynik finansowy za rok 2023 wskazuje na miliard złotych zysku.

LOT ma już za sobą pewne doświadczenia z przejmowaniem linii lotniczych z ościennych krajów. Pierwsze to próba przejęcia estońskiej Nordiki kilka lat temu, drugie — próba zakupu niemieckiego Condora. Oba przejęcia zakończyły się niepowodzeniem, przede wszystkim z powodu zapaści na rynku lotniczym w czasie pandemii COVID-19.

Jak napisał w poniedziałek 29 kwietnia czeski dziennik gospodarczy „Hospodarskie Noviny” („HN”) teraz właściciel przewoźnika, czeski miliarder Jiří Šimáně wrócił do poszukiwań nowego partnera. Jiří Šimáně jest właścicielem grupy lotniczej, do której oprócz Smartwingsa należą także CSA, czyli Czech Airlines.

Wcześniej, „czyszcząc pole” przed sprzedażą, wykupił chińskiego współwłaściciela, CITIC, który miał w Grupie Smartwings 49,9 procent udziałów. Obecność Chińczyków w Smartwingsie uniemożliwiała wejście inwestora spoza Unii Europejskiej z uwagi na konieczność przestrzegania warunku posiadania większości przez podmioty z UE. Chińscy akcjonariusze nie byli aktywni w zarządzaniu firmą i rozwijaniu jej.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Transport
Tomasz Szymczak, prezes lotniska Warszawa-Modlin: Modlin nie dał się zagłodzić
Transport
PKP Cargo wypowiedziało umowy sponsoringowe. Stracił je między innymi PKOL
Transport
Jacek Pawlak, prezes Toyota Central Europe: Zbliża się duża podwyżka cen aut. Niektóre znikną z rynku
Transport
Drogie auta gwałtownie zdrożeją, tanie znikną z rynku. Efekt nowych regulacji UE
Transport
Szef Enter Air: Ratowanie konkurencji przed bankructwem? To nie nasza bajka