Badanie kleszcza na boreliozę niepotrzebne i ryzykowne

Wiele laboratoriów oferuje usługę badania kleszcza usuniętego ze skóry w celu sprawdzenia, czy był on nosicielem boreliozy, czy też był „czysty” i możemy spać spokojnie. Problem w tym, że w ocenie ekspertów badanie może przynieść więcej szkody niż pożytku.

Publikacja: 02.05.2019 14:02

Badanie kleszcza na boreliozę niepotrzebne i ryzykowne

Foto: Shutterstock

Kilkadziesiąt lat temu znalezienie po powrocie z lasu kleszcza na ciele nie budziło paniki ani pomysłów jechania z ukąszeniem na SOR. Mniej lub bardziej wprawnie usuwało się owada ze skóry i zapominało o sprawie. Dziś widmo zakażenia boreliozą, groźną chorobą przenoszoną przez kleszcze, nie pozwala przejść nad ukąszeniem obojętnie.

Świadomość chorób odkleszczowych jest nieporównanie większa, a lekarze uczulają pacjentów na objawy ugryzienia zainfekowanego kleszcza. Specjaliści podkreślają, że boreliozę, zwaną też chorobą z Lyme, lepiej leczyć we wczesnym stadium. Rozwijająca się w organizmie przez długi czas potrafi doprowadzić do poważnych zaburzeń neurologicznych, a także zapalenia nerwów czy mózgu.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Zdrowie
Raka będzie można wykryć na siedem lat przed diagnozą?
Zdrowie
Bieg po Nowe Życie
Zdrowie
Choroby zakaźne wracają do Polski. Jakie znaczenie mają dziś szczepienia?
Zdrowie
Peru: Liczba ofiar tropikalnej choroby potroiła się. "Jesteśmy w krytycznej sytuacji"
Zdrowie
W Szwecji dziecko nie kupi kosmetyków przeciwzmarszczkowych