Tabletka „dzień po” będzie dostępna bez recepty. Sejm uchwalił ustawę

Po tabletki „dzień po” będą mogły sięgnąć osoby od 15. roku życia.

Publikacja: 22.02.2024 16:44

Po tabletki "dzień po" będą mogły sięgnąć osoby od 15. roku życia

Po tabletki "dzień po" będą mogły sięgnąć osoby od 15. roku życia

Foto: Adobe Stock

Sejm zdecydował o przywróceniu możliwości kupna bez recepty leków mających na celu zapobieganie zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji. Chodzi o hormonalne leki antykoncepcyjne zawierające octan uliprystalu (stosowane doustnie do 120 godzin po stosunku jak lek ellaOne), które od 23 lipca 2017 r. są możliwe do kupienia wyłącznie na receptę.

Tabletki „dzień po”. To nie są tabletki wczesnoporonne. Czy są toksyczne?

Minister zdrowia Izabela Leszczyna podczas niedawnego posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia przypomniała, że nie jest to tabletka wczesnoporonna, a niedopuszczająca do zapłodnienia.

Prof. nauk medycznych Piotr Sieroszewski, kierownik Katedry Ginekologii i Położnictwa oraz kierownik Kliniki Medycyny Płodu i Ginekologii Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, prezes Polskiego Towarzystwa Ginekologów i Położników dodał natomiast, że uliprystal nie dopuszcza do owulacji. Jak wskazał, ta tabletka ma od 60% do 80% skuteczności - działa jedynie, gdy weźmie się ją odpowiednio wcześnie. Co ważne, gdy zastosuje się ją już po zapłodnieniu, to nie uszkadza płodu i nie wpływa na dalszy rozwój ciąży.

Prof. Piotr Sieroszewski podkreślił, że uliprystal jest toksyczny, ale w wysokiej dawce, natomiast jednorazowe podanie dawki, która jest w tej tabletce praktycznie nie ma wpływu na organizm kobiety.

Antykoncepcja awaryjna — powrót do dawnych przepisów

Radczyni prawna Aleksandra Kosiorek, prowadząca kancelarię specjalizującą się w prawie medycznym, członkini grupy Prawniczki Pro Abo, uważa, że przywrócenie możliwości kupna tych leków bez recepty jest zmianą pożądaną i wyczekiwaną. - Kiedy rząd Prawa i Sprawiedliwości zajął się kategorią dostępności tzw. antykoncepcji awaryjnej, nie zmieniał kryteriów, wedle których leki są kwalifikowane do kategorii OTC (bez recepty) lub Rp (na receptę), lecz dodał jeden zapis do Prawa farmaceutycznego. Od tamtej chwili tej modyfikacji produkty lecznicze przeznaczone do stosowania w antykoncepcji musiały otrzymywać kategorię dostępności Rp, niezależnie od tego, że wcześniej de facto mieściły się w zasadach dostępności bez recepty – podkreśla radczyni prawna.

Jak zauważa, usunięcie teraz przepisu art. 23a ust. 1a Prawa farmaceutycznego przywraca poprzedni stan rzeczy, a więc zmierza do umożliwienia zakupu antykoncepcji awaryjnej bez uprzedniej porady lekarskiej.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna przypomniała, że wśród krajów Unii Europejskiej tylko w Polsce i na Węgrzech wymagana jest recepta do kupienia tego leku zawierającego octan uliprystalu, natomiast ograniczenie związane z wiekiem osoby kupującej jest tylko w Słowenii (od 16. roku życia).

W Polsce po czternastu dniach od wejścia w życie nowelizacji lek ten będą mogły kupić bez recepty osoby od 15. roku życia. Co ważne, minister zdrowia będzie mógł za pośrednictwem rozporządzenia ograniczyć dostępność w określonych okolicznościach, np. podwyższając granicę wieku.

Okazanie recepty nadal będzie wymagane do kupienia pozostałych środków tzw. antykoncepcji awaryjnej o zbliżonym działaniu do leków zawierających octan uliprystalu, a farmaceuta nadal będzie mógł odmówić sprzedaży leku na receptę, jeśli osoba kupująca nie ukończyła 13. roku życia (zgodnie z art. 96 ust. 5 pkt 2 lit. d prawa farmaceutycznego).

Antykoncepcyjny paradoks w polskim prawie

Radczynię prawną Aleksandrę Kosiorek zapytaliśmy także, czy w jej ocenie wszystkie leki antykoncepcyjne powinny być dostępne bez recepty. Jak zauważa, odpowiedź na to pytanie nie jest łatwa, ponieważ są to leki przyjmowane stale, o długiej liście skutków ubocznych. Pacjentki nie mają również wystarczającej wiedzy medycznej, aby dobrać sobie odpowiedni sposób antykoncepcji.

- Z drugiej jednak strony pamiętajmy, że tzw. wiek zgody (wiek zgodnego z prawem podejmowania współżycia seksualnego) wynosi w Polsce 15 lat. Jednocześnie pacjent/pacjentka może udać się do lekarza bez zgody rodzica dopiero po osiągnięciu pełnoletności. Dochodzi do paradoksu, kiedy młodzież jest już dość dorosła, aby podejmować współżycie, ale nie dość dorosła, aby zabezpieczać się przed jego skutkami – podkreśla mec. Aleksandra Kosiorek.

W ocenie ekspertki rozsądnym półśrodkiem mogłoby być wydawanie pewnych kategorii produktów antykoncepcyjnych bez recepty, lecz po uzyskaniu odpowiedniej, pogłębionej informacji od farmaceuty.

Czytaj więcej

Episkopat: Stosowanie tabletek dzień "po" jest niemoralne

Sejm zdecydował o przywróceniu możliwości kupna bez recepty leków mających na celu zapobieganie zapłodnieniu przez blokowanie lub opóźnianie owulacji. Chodzi o hormonalne leki antykoncepcyjne zawierające octan uliprystalu (stosowane doustnie do 120 godzin po stosunku jak lek ellaOne), które od 23 lipca 2017 r. są możliwe do kupienia wyłącznie na receptę.

Tabletki „dzień po”. To nie są tabletki wczesnoporonne. Czy są toksyczne?

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP