WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt

Na warszawskiej giełdzie trwa w środę przeciąganie liny. Czy któraś ze strony zdoła uzyskać wyraźniejszą przewagę?

Publikacja: 24.04.2024 11:08

WIG20 próbuje powalczyć o 2500 pkt

Foto: Adobe Stock

Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie miała słodko — gorzki smak. Co prawda WIG20 zakończył notowania pod kreską i zjechał poniżej 2500 pkt, ale w dużej mierze było to spowodowane odcięciem dywidendy akcji Pekao. Pozostałe wskaźniki naszego rynku zachowywały się jednak już dużo lepiej. 

Dzisiaj takich „anomalii” rynkowych jak wczoraj nie ma więc rynek porusza się normalnym trybem. Pierwsze takty notowań należały do byków. WIG20 znów próbuje wrócić powyżej poziomu 2500 pkt. W pierwszej godzinie notowań nawet mu się to udało, ale niedźwiedzie też nie zamierzają tanio sprzedawać skóry. Na razie jesteśmy więc świadkami przeciągania liny na GPW.

Czytaj więcej

Kurs złotego pod niewielką presją o poranku

Optymizm w USA i Azji

Wyraźne uderzenie popytu widzieliśmy wczoraj na rynku amerykańskim. S&P 500 zyskał 1,2 proc. Nasdaq urósł 1,6 proc. - Zwyżkom przewodziły spółki najbardziej poturbowane w ostatnim tygodniu – Super Micro Computer drożało o 6,25 proc., nVIDIA o 3,65 proc.. Około dwuprocentowe zwyżki notowała duża część „wagi ciężkiej” – Tesla, Eli Lilly, Broadcom, AMD. 3 proc. drożało Meta Plaforms. Po udanej aukcji długu korygowały się rentowności amerykańskich obligacji skarbowych. Słabe dane PMI w USA (spadek w przemyśle z 51,9 pkt. do 49,9 pkt., w usługach z 51,7 pkt. do 50,9 pkt.) podsycały spekulacje o tym, że obniżki stóp w II kwartale 2024 nie są wykluczone — wskazuje Kamil Cisowski, analityk firmy DI Xelion.

Praktycznie komplet zieleni mieliśmy na rynkach azjatyckich. Po raz kolejny świetnie zaprezentował się Hang Seng, który zyskał 2,2 proc. Jeszcze mocniejszy tym razem okazał się Nikkei225, który urósł 2,4 proc. Wskaźnik Kospi zyskał 1,9 proc.

Na rynku walutowym początek dnia przynosi nieco mocniejszego dolara, który wywiera presję na złotego. Mocniejszy dolar osłabia także metale szlachetne. Złoto tanieje o 0,2 proc. i spada poniżej 2320 USD za uncję. Nieznacznie tanieje także ropa naftowa.

Rynek czeka dzisiaj przede wszystkim na kolejne wyniki finansowe spółek w Stanach Zjednoczonych. Kalendarz makro nie jest z kolei zbyt bogaty i ciężko oczekiwać, aby z tej strony dla giełdy przyszedł nowy impus.

Wczorajsza sesja na warszawskiej giełdzie miała słodko — gorzki smak. Co prawda WIG20 zakończył notowania pod kreską i zjechał poniżej 2500 pkt, ale w dużej mierze było to spowodowane odcięciem dywidendy akcji Pekao. Pozostałe wskaźniki naszego rynku zachowywały się jednak już dużo lepiej. 

Dzisiaj takich „anomalii” rynkowych jak wczoraj nie ma więc rynek porusza się normalnym trybem. Pierwsze takty notowań należały do byków. WIG20 znów próbuje wrócić powyżej poziomu 2500 pkt. W pierwszej godzinie notowań nawet mu się to udało, ale niedźwiedzie też nie zamierzają tanio sprzedawać skóry. Na razie jesteśmy więc świadkami przeciągania liny na GPW.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Giełda
Zdecydowany kontratak kupujących na GPW
Giełda
Podwójny szczyt WIG20 i spadki w USA
Giełda
NYSE będzie działać 24/7? To byłaby prawdziwa rewolucja
Giełda
WIG20 znów nie może sforsować poziomu 2500 pkt
Giełda
Łowy na dywidendy czas rozpocząć
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił