Rosyjski szpieg w szeregach Bundeswehry. Były oficer przyznał się do winy

Były oficer Bundeswehry przyznał się do przekazania Rosji tajnych informacji wojskowych. Wyjaśniając swoje motywy powiedział, że obawiał się, iż dostawy broni dla Ukrainy spowodują uznanie Niemiec za stronę konfliktu.

Publikacja: 29.04.2024 21:08

Były oficer Bundeswehry obawiał się eskalacji działań wojennych

Były oficer Bundeswehry obawiał się eskalacji działań wojennych

Foto: PAP, Tomasz Waszczuk

W poniedziałek w procesie o  szpiegostwo na rzecz Rosji oskarżony, były oficer Bundeswehry, przyznał się do winy. W swoich zeznaniach przed Wyższym Sądem Okręgowym w Düsseldorfie Thomas H. przyznał, że informacje uzyskane podczas pracy w biurze zaopatrzenia Bundeswehry przekazał Konsulatowi Generalnemu Rosji w Bonn.

Prokuratura Federalna zarzuca 54-latkowi, że od maja 2023 roku z własnej inicjatywy kontaktował się z Konsulatem Generalnym w Bonn, a później z Ambasadą Rosji w Berlinie i oferował współpracę. Informacja miała zostać przekazana rosyjskim tajnym służbom.

Czytaj więcej

Ukraina rozbiła siatkę szpiegowską. W jej skład wchodziły wyłącznie kobiety

H. dane uzyskał pracując w Federalnym Urzędzie ds. Sprzętu, Informatyki i Użytkowania Bundeswehry, gdzie piastował stanowisko kierownicze w stopniu kapitana. Biuro co roku przyznaje miliardy euro na kontrakty w dziedzinie obronności. Został zatrzymany w sierpniu ubiegłego roku.

Prokuratura informowała  o kilku plikach z danymi technicznymi zapisanymi na płycie CD. Ponadto H.  sfotografował starsze dokumenty szkoleniowe dotyczące systemów amunicji i technologii lotniczej. Następnie wrzucił materiały do ​​skrzynki pocztowej Konsulatu Generalnego Rosji w Bonn.

H. przyznał, że zarzuty prokuratury są „w przybliżeniu” słuszne. Zaprzeczył jednak przekazaniu  płyty CD, przyznając, że do skrzynki konsulatu wrzucił wydrukowane fragmenty akt, które według niego nie zawierały „niczego złego”.

Czytaj więcej

Rosyjski hokeista szpiegiem w Polsce? Jest komentarz Kremla

Rosyjski szpieg w Budeswehrze wyjaśnia swoje motywy. W tle koronawirus

Thomas H. zeznał, że powodem prośby o kontakt była obawa związana z eskalacją wojny z Ukrainą. W związku z debatą na temat dostaw systemów broni ciężkiej dostrzegł niebezpieczeństwo, że Niemcy zostaną uznane za stronę wojny.

Jego celem było uzyskanie informacji przed eskalacją nuklearną, jakiej się spodziewał, aby na czas zapewnić rodzinie bezpieczeństwo. Tak wpadł na „głupi pomysł” skontaktowania się z konsulatem. Wyraził także rosnące niezadowolenie z rządu federalnego, który nie dba o bezpieczeństwo obywateli Niemiec.

H. opisał poważne problemy zdrowotne będące następstwem wieloletniego przepracowania oraz skutków ubocznych szczepień przeciwko Covid-19 -  takich jak problemy ze snem i słaba koncentracja. Wpadł w „błędne koło” - jak mówił.

H. został zatrzymany w sierpniu ubiegłego roku i przebywa w areszcie. W postępowaniu dotyczącym bezpieczeństwa państwa H. jest konkretnie oskarżany o działanie w charakterze agenta służb specjalnych i naruszenie tajemnicy służbowej. Sąd wyznaczył dodatkowe sześć dni rozpraw do końca czerwca.

Z doniesień wynika, że Thomas H.  jest członkiem prawicowej partii Alternatywa dla Niemiec, znanej ze swoich prorosyjskich poglądów. Subskrybował niemieckie prorosyjskie kanały  w Internecie. Nie podano, czy otrzymał pieniądze od Rosji za swoje usługi.

W poniedziałek w procesie o  szpiegostwo na rzecz Rosji oskarżony, były oficer Bundeswehry, przyznał się do winy. W swoich zeznaniach przed Wyższym Sądem Okręgowym w Düsseldorfie Thomas H. przyznał, że informacje uzyskane podczas pracy w biurze zaopatrzenia Bundeswehry przekazał Konsulatowi Generalnemu Rosji w Bonn.

Prokuratura Federalna zarzuca 54-latkowi, że od maja 2023 roku z własnej inicjatywy kontaktował się z Konsulatem Generalnym w Bonn, a później z Ambasadą Rosji w Berlinie i oferował współpracę. Informacja miała zostać przekazana rosyjskim tajnym służbom.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna w Ukrainie. Powolny koniec ofensywy na Charków
Konflikty zbrojne
Wołodymyr Zełenski na linii frontu. Prezydent Ukrainy pojechał do Charkowa
Konflikty zbrojne
Izraelskie czołgi przez pomyłkę ostrzelały sztab izraelskiego batalionu. Są ofiary
Konflikty zbrojne
Przewodniczący Dumy grozi użyciem potężnej broni. "Kijów wciąga USA i Europę w wielką wojnę"
Konflikty zbrojne
Rosja szuka w Azji najemników na wojnę. Władze państw mają dość