Supermocarstwa od dziesięcioleci przygotowują się na globalną katastrofę i mają plan szybkiej odbudowy populacji. My nie mamy żadnego. Polski system obrony cywilnej na wypadek wojny atomowej po prostu nie istnieje. W dniu w którym dojdzie do wojny nuklearnej Polska zakończy swoją historię, a naród jako wspólnota językowa, kulturowa i biologiczna będzie mógł przetrwać jedynie dzięki Polonii żyjącej w USA i w krajach na półkuli południowej. Mieszkańcy Polski nie mają szansy na ocalenie, ponieważ w naszym kraju praktycznie nie istnieją ośrodki przetrwania.
A przecież takie współczesne Arki Noego od lat są budowane na całym świecie. Wykorzystuje się do tego nawet systemy jaskiń czy tuneli górskich.
Czytaj więcej
Dyskutując o możliwych scenariuszach przyszłej konfrontacji zbrojnej krajów NATO i Polski z Federacją Rosyjską, praktycznie pomija się dyskusję o skutkach wojny nuklearnej. Czy zatem atomowa pożoga zakończy dzieje gatunku homo sapiens?
Takie kraje jak Szwajcaria, USA, Rosja czy Chiny nieustannie ulepszają swoje systemy schronów, które dają szansę na przetrwanie tysięcy ludzi.
Podziemny Mur Chiński: Jak Chiny przygotowują się do wojny atomowej?
Rozmach, z jakim Chińczycy szykują się na globalną katastrofę, wzbudza jednocześnie niepokój i podziw.