Krystyna Janda na Woronicza w Teatrze TV

Pięć premier w maju, w tym nagradzany "1989", spektakle z Krystyną Jandą i Jerzym Radziwiłowiczem, zapowiada nowa dyrekcja Teatru TV. Wśród nich nie będzie ani jednego spektaklu powstałego specjalnie na potrzeby telewizyjnej sceny, co było specjalnością Teatru TV.

Publikacja: 27.04.2024 15:22

Spektakl "1989" zobaczymy w Teatrze TV

Spektakl "1989" zobaczymy w Teatrze TV

Foto: Bartek Barczyk

Największą majową atrakcją będzie zapewne ostatni w tym miesiącu spektakl – „1989”. Ten wielokrotnie nagradzany musical o naszej transformacji ustrojowej, w reżyserii Agnieszki Szyngiery z muzyką Andrzeja „Webbera” Mikosza będzie transmitowany 27 maja z Teatru im. Juliusza Słowackiego w Krakowie (koprodukcja z Gdańskim Teatrem Szekspirowskim). Zacznie się wcześniej, o 20., bo trwa około trzech godzin – luksusu tak długiego antenowego czasu nie zaznali w ubiegłych latach nawet tacy klasycy jak Szekspir czy Słowacki.

Krystyna Janda na telewizyjnej scenie

Majowe premiery rozpoczną jednak 6 maja „Zapiski z wygnania”, na podstawie wspomnień Sabiny Baral, zaadaptowanych przez Magdę Umer przy współudziale Krystyny Jandy, będącej również jedyną wykonawczynią (poza muzykami) tego przedstawienia. Miało ono premierę w 50. rocznicę wydarzeń marcowych, w 2018 roku w Teatrze Polonia w Warszawie i grane jest na jego deskach do dziś, utrwalając pamięć o wydarzeniach 1968 roku widzianymi oczami 20-letniej wrocławianki, która wtedy wyemigrowała z rodzicami z Polski. Spektakl zostanie przeniesiony do telewizyjnego studia.

Mający już 6-letnią historię spektakl nie jest jednak najstarszym. Jest nim „Tartuffe albo szalbierz” w reżyserii nieżyjącego już Jacquesa Lassalle’a z Teatru Narodowego z Jerzym Radziwiłowiczem w roli tytułowej. Spektakl, który zszedł z afisza w Teatrze Narodowym wskrzesi z martwych Jan Englert.

„Powiem wam, jak zginął” Joe Alexa, czyli jednego z najważniejszych scenarzystów dawnego Teatru Sensacji „Kobra” zaprezentowany zostanie w nowej odsłonie – realizacji Marka Bukowskiego (to jeszcze spadek po poprzedniej dyrekcji Teatru TV). Przedstawienie było już realizowane w Teatrze TV – w 1959 roku przez Józefa Słotwińskiego, ale się nie zachowało. Po 65 latach ma zyskać nową jakość i być atrakcyjnym dla dzisiejszych widzów za sprawą starannie wymyślonej realizacji i estetyki – jak przekonywał na konferencji prasowej Wojciech Majcherek, zastępca szefa Teatru TV.

„Cudzoziemka” Kuncewiczowej, do niedawna szkolnej lektury, w adaptacji i reżyserii Katarzyny Minkowskiej (współautor adaptacji Tomasz Walesiak) zostanie zarejestrowana w teatrze, w którym powstała, czyli Polskim w Poznaniu.

Spektakl o Barbarze Sadowskiej, matce Grzegorza Przemyka

W TVP Kultura „W maju się nie umiera” Piotra Rowickiego w reżyserii Anny Gryszkówny to historia Barbary Sadowskiej, matki Grzegorza Przemyka zamęczonego w maju 1983 roku przez ówczesną milicję. Agnieszka Przepiórska za rolę Barbary Sadowskiej otrzymała Nagrodę im. Aleksandra Zelwerowicza dla najlepszej aktorski w sezonie 2022/2023.

Pięć majowych premier, czyli – wszystkie poniedziałkowe wieczory oraz jeden w TVP Kultura – stanowić mają wizytówkę nowego dyrektora Teatru TV Michała Kotańskiego i jego ekipy. Zaznaczył, że obecnie Teatr TV dostaje tyle pieniędzy, że na te pięć premier było go stać. Czyli jest zadowolony z pozyskanych na produkcję środków, co nie zdarzało się dotąd często jego poprzednikom.

Wszystkie proponowane spektakle to przeniesienia z teatrów, rejestracje w teatrach, bądź transmisje „na żywo”. Ani jednego spektaklu oryginalnego, który powstałby specjalnie dla Teatru TV. A ten właśnie typ twórczości stanowił przez lata o fenomenie polskiej telewizyjnej sceny. Wystarczy przypomnieć „Norymbergę” (2006) Tomczyka w realizacji Waldemara Krzystka, czy „Boulevard Voltaire” (2010) Andrzeja Barta, którym zadebiutował jako reżyser.

Czytaj więcej

Ernest Bryll: zapomniany romantyk i Polak stojący w kolejce

- Skupiliśmy się na gotowych spektaklach, dużo jest do nadrobienia – mówił na konferencji prasowej Kotański o ośmiu latach zaniedbań w rejestrowaniu najbardziej wartościowych przedstawień z teatrów. - W ostatnich latach Teatr TV stał się skansenem, to znaczy nie uczestniczy intensywnie, żywo w polskim życiu teatralnym.

Mateusz Pakuła we wrześniu w TVP

Nowy sezon, czyli jesień 2024, zapowiadana sygnalnie – także nie przyniesie oryginalnych spektakli. Otworzy go również hit ostatnich sezonów przedstawienie „Jak nie zabiłem swojego ojca i jak bardzo tego żałuję” Mateusza Pakuły. Wśród propozycji także „Sen srebrny Salomei” Słowackiego – reżyseria Piotr Cieplak z Teatru w Legnicy i dwie sztuki Macieja Wojtyszki w reżyserii autora - „Deprawator” i „Dowód na istnienie drugiego”– rodzaju dyptyku w związku z Rokiem Gombrowicza.

Będzie i debiut. W tej roli Tadeusz Kabicz (ur. 1993), absolwent katowickiej Szkoły filmowej, już laureat II Nagrody w Konkursie na utwór dramatyczny dla „Teatroteki” za sztukę „Królowa boazerii”. Dla Teatru TV zrealizuje „Pełną powagę” Oscara Wilde’a.

Plusem jest zmiana godzin emisji w poniedziałkowym, najstarszym paśmie Teatru TV na wcześniejszą – spektakle w TVP 1 zaczynać się będą o 20.30. Z kolei logo Teatru TV, reklamowane jako nowe, jest w istocie kosmetyczną poprawką wykonaną przez Patryka Hardzieja, najbardziej zauważalną w sferze barwy – poszczególne loga pasm różnią się kolorystyką.

Czytaj więcej

Łódzki festiwal nagradza i rozpoczyna serię prestiżowych festiwali teatralnych

Nowy szef Teatru TV zapowiedział również zmianę strony internetowej oraz sposobu komunikacji z widzem, która ma się odbywać nie tylko za pośrednictwem telewizji.

Nowoczesne środki nie są, póki co, angażowane w tworzenie nowej jakości Teatru TV, czyli oryginalnych spektakli.

Na Festiwalu Dwa Teatry kiedyś była osobna kategoria nagród dla takich właśnie przedstawień. Obecnie nie byłoby komu ich wręczyć.

Teatr
Polsko-amerykański musical o Irenie Sendlerowej w Berlinie
Teatr
„Zemsta”, czyli niebywały wdzięk Macieja Stuhra
Teatr
"Wypiór". Mickiewicz był hipsterem i grasuje na Zbawiksie
Teatr
Łódzki festiwal nagradza i rozpoczyna serię prestiżowych festiwali teatralnych
Teatr
Siedmioro chętnych na fotel dyrektorski po Monice Strzępce