Ile kosztuje Ukrainę agresja Rosji? Nowe wyliczenia

Całkowita kwota bezpośrednich szkód wyrządzonych infrastrukturze Ukrainy przez Rosję przekroczyła 152 mld dol. Wielu nie da się wyliczyć, jak np. w środowisku naturalnym.

Aktualizacja: 25.03.2024 09:24 Publikacja: 25.03.2024 04:30

Zniszczone budynki mieszkalne odpowiadają w przybliżeniu za jedną trzecią materialnych strat Ukrainy

Zniszczone budynki mieszkalne odpowiadają w przybliżeniu za jedną trzecią materialnych strat Ukrainy poniesionych od początku wojny do końca ubiegłego roku

Foto: Sergei SUPINSKY / AFP

Eksperci Instytutu Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej (Instytut KSE) realizują projekt „Rosja zapłaci”, w którym próbują podsumować straty Ukrainy powstałe w wyniku rosyjskiej agresji. Na bazie ich wyliczeń widać naocznie, co tak naprawdę chce zniszczyć rosyjski agresor. O ironio, nie są to obiekty wojskowe, zakłady zbrojeniowe czy infrastruktura tzw. krytyczna.

Rosyjskie ataki rakietowe wymierzone są głównie w bezbronnych cywilów – domy mieszkalne, szkoły, przedszkola, szpitale, sklepy czy elektrownie zasilające ludzkie osiedla. W porównaniu z czerwcem 2023 r. kwota strat bezpośrednich Ukrainy wzrosła o ponad 700 mln dolarów – ze 150,5 mld do 151,2 mld dolarów.

To jednak tylko dane obejmujące IV kwartał minionego roku. Tegoroczne straty są wciąż liczone. Przez 44 dni Rosjanie nie atakowali Ukrainy, ale w ostatnim tygodniu przeprowadzili aż trzy ataki z rzędu – w dniach 22–24 marca. Ten z piątku był największy w całej wojnie.

Rosyjskie rakiety uderzają w cywilów na Ukrainie

Największą część ogólnej kwoty strat bezpośrednich stanowią straty w zasobie mieszkaniowym – 55,9 mld dol. Ogółem w wyniku działań wojennych zniszczeniu lub uszkodzeniu uległo w przybliżeniu 167 200 obiektów mieszkaniowych, z czego 147,8 tys. to prywatne domy; 19,1 tys. – budynki mieszkalne wielorodzinne; kolejne 0,35 tys. – akademiki itd.

Obwody doniecki, kijowski, ługański, charkowski, mikołajowski, czernihowski, chersoński i zaporoski należą do regionów najbardziej dotkniętych zniszczeniem zasobów mieszkaniowych.

Na drugim i trzecim miejscu pod względem wielkości strat znajdują się sfera infrastruktury i przemysłu oraz straty przedsiębiorstw – odpowiednio 36,6 mld dolarów i 11,4 mld dolarów. Od początku działań wojennych w Ukrainie uszkodzonych zostało 18 lotnisk, w tym lotniska cywilne, co najmniej 344 mosty i wiadukty, ponad 25 tys. km autostrad państwowych i dróg regionalnych oraz dróg gminnych.

Czytaj więcej

Handel między Polską i Ukrainą. Który kraj na nim lepiej wychodzi?

Straty przemysłu i przedsiębiorstw obejmują co najmniej 426 dużych i średnich przedsiębiorstw prywatnych oraz przedsiębiorstw państwowych, których aktywa zostały uszkodzone lub zniszczone w wyniku wojny.

Sfera edukacji – zdaniem ekspertów – również należy do tych najbardziej dotkniętych wojną. Według stanu na początek września 2023 r. sektor ten poniósł w wyniku wojny straty na poziomie 10,1 mld dolarów. W porównaniu z czerwcem 2023 r. kwota ta wzrosła o ponad 400 mln dolarów. Łączna liczba uszkodzonych i zniszczonych placówek oświatowych przekracza już 3,5 tys., w tym ponad 1,7 tys. placówek szkolnictwa średniego, ponad tysiąc – przedszkoli, 586 – szkolnictwa wyższego.

Instalacje energetyczne, szkoły, szpitale czy infrastruktura cywilna Ukrainy są pod nieustannym ostr

Instalacje energetyczne, szkoły, szpitale czy infrastruktura cywilna Ukrainy są pod nieustannym ostrzałem

SERGEY BOBOK / AFP

Rosną także straty w obszarze opieki zdrowotnej, które na dzień 1 września 2023 r. szacowano na 2,9 mld dolarów. Ogółem w wyniku działań wojennych zniszczeniu lub uszkodzeniu uległy 1223 placówki medyczne, w tym 384 szpitale i 352 przychodnie.

Ocena kosztów uszkodzonych i zniszczonych mieszkań obejmuje także oszacowanie konieczności poniesienia wydatków na rozbiórkę zniszczonych budynków i przeprowadzenie napraw „przed zamieszkaniem” w domach, które będą musiały zostać wybudowane. Przy wycenie majątku przedsiębiorstwa nie uwzględnia się amortyzacji, dolicza się także inwestycje niezakończone i zapasy.

Przedstawione zestawienie nie uwzględnia sytuacji wielu kluczowych dla Ukrainy obiektów. Na ma tu np. strat elektrowni jądrowej Zaporoże, której wielkość zniszczeń nie jest możliwa do ustalenia ze względu na obecność wciąż okupujących tę największą w Europie siłownię jądrową oddziałów rosyjskich.

Ogromne i nieznane zniszczenia w środowisku

Ekonomiści podliczyli za to straty Ukrainy związane ze zniszczeniem przez Rosjan zapory w Nowej Kachowce na Dnieprze.

W wyniku wysadzenia tamy doszło do zalania obszaru o wielkości porównywalnej z terytorium Szwajcarii. Tylko w jednym obwodzie (mikołajewskim) woda zniszczyła mniej więcej pół tysiąca domów. W obwodzie chersońskim zniszczeniu uległo około 20 tys. obiektów, w tym tak kluczowe dla żyjących tam ludzi, jak wodociągi i sieci kanalizacyjne w obwodach chersońskim, zaporoskim i mikołajowskim.

Na najbardziej niezbędne prace remontowe Kijów przeznaczył równowartość 40 mln dolarów. Ale odbudowa całej tamy i naprawa zniszczeń w hydroelektrowni to koszt ok. 1 mld dol. Do tego trzeba dodać około 1,5 mld dolarów strat w rolnictwie.

rp.pl

Z kolei pozycją, której w wyliczeniach ekonomistów, niestety, nie znajdziemy, są straty powodowane przez rosyjską wojnę w środowisku naturalnym Ukrainy. Tu trudno o przedstawienie precyzyjnego rachunku. Na przykładzie wysadzonej przez Rosjan tamy na Dnieprze można jedynie przypuszczać, że te koszty są ogromne, a ich wpływ nie tylko na środowisko Ukrainy, ale i jej sąsiadów – w tym Polski – poznamy za kilka lat.

Co nie oznacza, oczywiście, że takie próby nie są podejmowane – przynajmniej na wyrywki. W przypadku tamy w Nowej Kachowce ekonomiści Banku Światowego oszacowali straty w środowisku naturalnym na 2 mld dolarów, z czego ok. 1,5 mld to koszty oczyszczenia koryta Dniepru, a 0,5 mld to potencjalne wydatki na prace konieczne, by przywrócić bioróżnorodność zalanych terenów.

Niepoliczone pozostają mniej spektakularne straty, jak np. koszty emisji gazów cieplarnianych do atmosfery, powstałej w wyniku pożarów spowodowanych przez ataki rakietowe, m.in. magazynów paliw czy stacji benzynowych. Podobnie nie sposób oceniać kosztów zanieczyszczenia gleby trującymi substancjami i paliwem używanym przez siły zbrojne obu państw.

Czy kolejna tama pęknie?

Ostatni rosyjski atak z 22 marca był rekordowy: tak silnego uderzenia rakietowego jeszcze podczas tej wojny nie było. Uszkodzona została m.in. kolejna tama na Dnieprze, pracę przerwała dnieprowska hydroelektrownia.

„Musimy ocenić, czy był to celowy atak na tamę, czy po prostu (agresorzy – przyp. red.) nie trafili tam, gdzie chcieli, czyli w hydroelektrownię. Jeśli jest to celowy atak, którego celem jest zniszczenie samej tamy, to oczywiście ataki te będą się powtarzać” – stwierdził Herman Hałuszczenko, minister energetyki Ukrainy.

Minister zauważył, że sądząc po zniszczeniu tamy kachowskiej przez rosyjskich okupantów, można ze strony agresora spodziewać się najgorszego. Natomiast jeśli chodzi o skutki ataku na Dniepr, sytuacja jest tam skomplikowana. „Dopiero oceniamy, jakie są szkody i ile czasu zajmie przywrócenie pracy elektrowni wodnej” – skwitował Hałuszczenko.

Nie minęła zresztą doba, a rosyjski agresor zaatakował ponownie: w nocy z soboty na niedzielę 24 marca zniszczone i uszkodzone zostały kolejne obiekty energetyczne.

„Rano wróg ponownie zaatakował infrastrukturę energetyczną. Na zachodzie doszło do uszkodzeń obiektów grupy Naftogaz” – informował Oleksy Czernyszow, szef Naftogazu Ukrainy, w niedzielnym komunikacie (cytat za agencją Unian).

Skądinąd wojna rozpętana przez Kreml, to nie tylko straty Ukrainy. Ogromne koszty ponosi też rosyjskie społeczeństwo. To nie tylko setki tysięcy zabitych i okaleczonych Rosjan, ale też ogromne straty materialne i gospodarcze. Tylko trzy ostatnie ataki rakietowe rosyjskiego reżimu – 22–24 marca – kosztowały rosyjskich podatników równowartość co najmniej 1,5 mld dolarów.

Eksperci Instytutu Kijowskiej Szkoły Ekonomicznej (Instytut KSE) realizują projekt „Rosja zapłaci”, w którym próbują podsumować straty Ukrainy powstałe w wyniku rosyjskiej agresji. Na bazie ich wyliczeń widać naocznie, co tak naprawdę chce zniszczyć rosyjski agresor. O ironio, nie są to obiekty wojskowe, zakłady zbrojeniowe czy infrastruktura tzw. krytyczna.

Rosyjskie ataki rakietowe wymierzone są głównie w bezbronnych cywilów – domy mieszkalne, szkoły, przedszkola, szpitale, sklepy czy elektrownie zasilające ludzkie osiedla. W porównaniu z czerwcem 2023 r. kwota strat bezpośrednich Ukrainy wzrosła o ponad 700 mln dolarów – ze 150,5 mld do 151,2 mld dolarów.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Gospodarka
Bezrobocie w Niemczech rośnie, we Francji jest już wysokie, ale ma zmaleć
Gospodarka
„Niezauważalna poprawka" zaostrza sankcje USA wobec Rosji
Gospodarka
Nowy świat – stare problemy, czyli dlaczego potrzebujemy Rzeczpospolitej Babskiej
Gospodarka
Zagrożenie dla gospodarki. Polaków szybko ubywa
Gospodarka
Niepokojący bezruch w inwestycjach nad Wisłą