Na zakupy mieszkań poszli młodzi

Żeby wziąć „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, jedni przyspieszali śluby, inni się rozstawali, chcąc się zadłużyć jako single.

Publikacja: 11.01.2024 21:07

Program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” wprowadził na rynek więcej młodych nabywców w wieku 20–30 lat

Program „Bezpieczny kredyt 2 proc.” wprowadził na rynek więcej młodych nabywców w wieku 20–30 lat

Foto: AdobeStock

Uruchomiony w lipcu 2023 r. „Bezpieczny kredyt 2 proc.” wygaszono w styczniu. Zapowiadany przez nowy rząd kolejny program jeszcze tańszych kredytów „na start” ma ruszyć w drugiej połowie roku.

„Bk 2 proc.” rozgrzał rynek do czerwoności. Zdarzały się przypadki przyspieszania ślubów. – Kiedy pojawiła się tania pożyczka, uznaliśmy, że grzechem byłoby z niej nie skorzystać, więc zorganizowaliśmy szybkie wesele – opowiada pan Michał.

Łowienie okazji

Jednostkowe przypadki przyspieszania ślubów ze względu na tani kredyt zna Marcin Jańczuk, ekspert sieciowej agencji Metrohouse.

– Nie oznacza to, że mieliśmy do czynienia z jakimś trendem – zaznacza. – O zjawisku przyspieszonych ślubów o wiele częściej mówiło się w czasie obowiązywania programu „Rodzina na swoim”. Swoją drogą, to bardzo ciekawe. Z wielu stron słychać głosy, że jako społeczeństwo stajemy się coraz bardziej mobilni, stawiamy na wynajem. A okazuje się, że nie tracimy okazji, by zdobyć własne mieszkanie. Jesteśmy w stanie nawet przyspieszyć własny ślub – dodaje.

Jańczuk zwraca uwagę, że „Bk 2 proc.” zmienił strukturę wiekową nabywców mieszkań.

– Z naszych analiz wynika, że w II kw. 2023 r. kupujący poniżej 30. roku życia stanowili 8 proc. wszystkich nabywców, podczas gdy kwartał później było to już 17 proc. – wskazuje. – Można domniemywać, że była to zasługa wprowadzonego w III kw. programu dopłat. Grupa najmłodszych kupujących to osoby, które przez wysokie stopy procentowe straciły możliwość uzyskania kredytu. „Bk 2 proc.” części z nich tę nadzieję przywrócił.

Hanna Morawska z Freedom Nieruchomości w Poznaniu zaznacza, że celem „Bk2 proc.” była poprawa sytuacji mieszkaniowej młodych Polaków.

– I tak się stało, choć dla zdecydowanie wąskiego grona 20- i 30-latków. Kolejny trend to nabywanie nieruchomości przez dorosłe dzieci z zapewnionym sporym wkładem własnym przez rodziców – mówi Morawska. – Jeszcze do niedawna to ci ostatni decydowali się na zostanie formalnie właścicielami. Teraz, zwłaszcza przy zwolnieniu z podatku PCC przy zakupie pierwszego mieszkania, nabywanie nieruchomości przez młodsze pokolenie okazało się bardziej opłacalnym rozwiązaniem z punktu widzenia interesu rodziny. Wiele osób zdecydowało się też na sformalizowanie wieloletnich związków właśnie ze względu na korzyści programu. Większa zdolność kredytowa, możliwość zaciągnięcia większego zobowiązania na przestronniejsze mieszkanie czy dom – to argumenty przemawiające za szybkim ślubem – wskazuje.

Jak dodaje, wiele młodych par nie przewidziało jednak, że niektóre banki do pozytywnego rozpatrzenia wniosku kredytowego będę wymagały legitymowania się dowodem osobistym uwzględniającym zmianę stanu cywilnego i nazwiska. – Ten „drobiazg” stał się powodem odrzucenia sporej liczby wniosków i wydłużenia procedury ubiegania się o kredyt z dopłatą – mówi.

Z kolei Joanna Puchalska z Freedom Nieruchomości Warszawa Śródmieście zauważa, że choć „Bk 2 proc.” dla wielu młodych był bodźcem do zakupu pierwszego mieszkania, to bardzo często, przynajmniej na początkowym etapie, byli to tylko „oglądacze”.

– Gdy prezentowałam np. dwupokojowe mieszkania o powierzchni ok. 40 mkw., słyszałam, że ceny są za wysokie – opowiada Joanna Puchalska. – Wprowadzenie kredytu 2 proc. spowodowało gwałtowny ich wzrost. Po kilkunastu tygodniach do klientów dotarło, że trzeba się szybko decydować, bo inaczej mieszkanie kupi ktoś inny. Wielokrotnie dostawałam od sprzedających wytyczne, że mam szukać tylko klientów gotówkowych, a jeśli na kredyt, to nie na 2 proc. Doradcy kredytowi sugerowali bowiem, żeby w umowie znalazł się zapis, że do dnia przeniesienia własności nieruchomości może upłynąć nawet cztery miesiące. A tyle sprzedający nie chcieli czekać.

Kłopotliwe zadatki

Także Joanna Ronowiecka, dyrektor Freedom Nieruchomości Chełm, zauważa, że nagły wzrost popytu wywołany „Bk 2 proc.” zmienił profil klientów.

– Wcześniej dominującą grupę stanowili kupujący w wieku od 35–50 lat, głównie małżeństwa czy większe rodziny z dziećmi. Tacy klienci stanowili niemal 60 proc. nabywców – mówi ekspertka. – „Bk 2 proc.” wprowadził na rynek więcej klientów w wieku od 20 do 30 lat. Od wprowadzenia programu odnotowaliśmy wzrost udziału młodych nabywców z ok. 8 do 30 proc. ogólnej liczb klientów. Pojawili się także klienci wyznający zasadę: „żal nie skorzystać”, czyli osoby, które nie brały pod uwagę zakupu nieruchomości, ale zdecydowały się na transakcję, chcąc skorzystać z preferencyjnego finansowania – mówi.

Zaznacza, że w Chełmie widać też wyjątkowe zjawisko. – To przeciwieństwo trendu zawierania małżeństw ze względu na „Bk 2 proc.” – mówi. – Młode pary trwające w nieformalnych związkach ze względu na wygodę wspólnego wynajmowania mieszkania podejmowały decyzję o rozstaniu, wybierając wcześniej niedostępną możliwość samodzielnego posiadania nieruchomości.

Z kolei Katarzyna Liebarsbach-Szarek, pośredniczka z krakowskiej agencji Nieruchomości Łobzowskie, uważa, że o zmianie profilu klientów trudno mówić – przynajmniej w Krakowie. – „Bk 2 proc.” tak podbił ceny, że część osób, które teoretycznie kwalifikowały się programu, zastanawiała się nad sensem zakupu mieszkania właśnie ze względu na ceny.

Podkreśla, że wzrost cen był niebotyczny. – Różnica przed i po tanim kredycie wynosi 3–6 tys. zł za mkw. mieszkania – podaje Katarzyna Liebarsbach-Szarek. – Przed wprowadzeniem „Bk 2 proc”. rynek zaczął się normalizować. Klienci przyzwyczaili się do oprocentowania, mieli większy wkład własny. Ceny utrzymywały się na przyzwoitym poziomie. W moim przekonaniu więcej osób było stać na zakup mieszkania. Tani kredyt wbrew pozorom bardzo mocno zdestabilizował rynek – uważa.

Aleksander Skirmuntt z Maxon Nieruchomości zwraca zaś uwagę, że „Bk 2 proc.” wpłynął na wzrost i tak bardzo wysokich cen.

– Obawiam się, że program wielu kupujących i sprzedających mógł postawić w kłopotliwej sytuacji – mówi. – Chodzi o zadatki. Mieszkań poza beneficjentami taniego kredytu szukało wielu klientów gotówkowych oraz tych, którzy starali się o finasowanie na normalnych warunkach. Kupujący na tani kredyt, aby być bardziej konkurencyjnymi, akceptowali wyższe ceny. Czas oczekiwania na rozpatrzenie wniosku jest długi, trudno też przesądzić, jaka będzie decyzja banku. Sprzedający zgadzali się czekać, wymagali jednak bezzwrotnego zadatku. Klient tracił go, jeśli nie dostał taniego kredytu – zauważa ekspert.

Dodaje, że sprzedający, którzy zablokowali sprzedaż, mogli stracić możliwość tańszej, ale szybkiej sprzedaży mieszkania klientowi za gotówkę.

Głównie dla rodzin

Nowy rząd zapowiada „Mieszkanie na start”, program jeszcze tańszych kredytów: od zera do 1,5 proc. w zależności od wielkości rodziny. Darmowa pożyczka miałaby przysługiwać rodzinom co najmniej pięcioosobowym.

– Założenia programu są najbardziej korzystne dla rodzin z dziećmi. Grupa młodych singli nie będzie uprzywilejowana – ocenia Marcin Jańczuk. – Z jednej strony single muszą się przygotować na relatywnie najwyższe oprocentowanie kredytów, a z drugiej – na najniższe dopłaty do kredytów – góra 200 tys. zł. To powoduje, że chcący kupić mieszkanie w pojedynkę będą musieli „dobrać” kredyt na zasadach komercyjnych. Młodzi bardziej skorzystają poza największymi miastami, gdzie ceny są niższe niż w metropoliach. Myślę, że zainteresowanie tym projektem wśród młodych skoncentruje się poza największymi ośrodkami.

A Aleksander Skirmuntt podsumowuje, że głównym beneficjentem programów są deweloperzy i banki.

Uruchomiony w lipcu 2023 r. „Bezpieczny kredyt 2 proc.” wygaszono w styczniu. Zapowiadany przez nowy rząd kolejny program jeszcze tańszych kredytów „na start” ma ruszyć w drugiej połowie roku.

„Bk 2 proc.” rozgrzał rynek do czerwoności. Zdarzały się przypadki przyspieszania ślubów. – Kiedy pojawiła się tania pożyczka, uznaliśmy, że grzechem byłoby z niej nie skorzystać, więc zorganizowaliśmy szybkie wesele – opowiada pan Michał.

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Ceny mieszkań używanych dalekie od stabilizacji
Nieruchomości mieszkaniowe
Nowy program kredytowy ma być najbardziej korzystny dla rodzin
Nieruchomości
Nowy tani kredyt nie dla singli?
Nieruchomości
Tani kredyt wymiótł z rynku tanie mieszkania
Nieruchomości
Barometr. Tani kredyt zmniejszył ofertę, ale podniósł ceny