Kto obecnie przoduje w kosmosie? Kto szykuje się zająć miejsce lidera? Czy ewentualna zamiana miejsc odbędzie się w sposób pokojowy? Jak mogłaby przebiegać taka konfrontacja?
W poszukiwaniu odpowiedzi na te kwestie warto odwołać się do historii. Na progu ery kosmicznej dość szybko na czele znaleźli się Sowieci, ale Ameryka nie pozostawała daleko w tyle. Szok wywołany wystrzeleniem przez ZSRR pierwszego sztucznego satelity Ziemi w październiku 1957 roku nie był wywołany tylko zawiścią technologiczną, ale przede wszystkim zwykłą obawą przed zasięgiem sowieckich rakiet. Te same bowiem rakiety po niewielkich modyfikacjach mogły wystartować nie w kosmos, ale na kontynent amerykański, niosąc mu w prezencie głowice atomowe. Liderowanie przez Sowietów wyścigowi w kosmos umocniło się po wystrzeleniu na orbitę w kwietniu 1961 roku Jurija Gagarina jako pierwszego człowieka w dziejach ludzkości.