Świeża kanapka z firmowej piekarni to coraz częściej prosty sposób na szybki posiłek dla wielu Polaków. Za to już ustalenie, jak ją opodatkować VAT, to trudniejsza sprawa. Dla fiskusa to, że można ją zjeść na miejscu na porcelanowym talerzyku wystarcza, żeby sięgnąć głębiej do kieszeni podatników. Piekarnie nie powinny jednak łatwo składać broni i walczyć o swoje, bo korzystną dla nich wykładnię przepisów potwierdził niedawno Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu.
Stawka VAT na gotowe kanapki
Sprawa dotyczyła wiążącej informacji stawkowej — tzw. WIS. O jej wydanie do fiskusa w maju 2023 r. wystąpiła spółka z branży piekarniczej. We wniosku wyjaśniła, że prowadzi sieć sklepów firmowych i piekarni patronackich. Swoje wyroby sprzedaje też do wybranych sklepów spożywczych. Asortyment piekarni składa się przede wszystkim z wysokiej jakości pieczywa i wyrobów cukierniczych. Spółka wykazała jednak, że jej piekarnie oferują w sprzedaży również gotowy do spożycia asortyment. To świeże, przygotowywane w piekarni kanapki, sałatki, pizze oraz jogurty z dodatkami.
Firma chciała się upewnić, z jaką stawką VAT powinna sprzedawać kajzerkę z szynką, serem i dodatkami, która jest kompletowana w sklepie firmowym. Tłumaczyła, że w momencie zakupu kanapka jest przekładana do papierowej torebki i wydawana klientowi. Może być jednak podany mu też na talerzyku, do spożycia na miejscu.
Czytaj więcej
Podwyżka podatku na artykuły spożywcze w wyniku likwidacji zerowej stawki podatku VAT może oznaczać nie tylko wzrost cen, ale i dodatkowe formalności dla sprzedawców takich towarów.
Podatniczka podkreśliła, że produkt to wyrób gotowy do bezpośredniego spożycia. Dlatego sama sprzedaż w sklepie firmowym nie różni się od sprzedaży innego typu asortymentu, tj. gotowych produktów spożywczych. Sprzedaż jej kanapek ogranicza się de facto do wyjęcia ich z lady chłodniczej i przekazania jej klientowi. Kanapka nie jest modyfikowana ani podgrzewana. Ponadto spółka zaznaczyła, że jej sklepy firmowe nie są restauracjami i nie oferują usługi restauracyjnej.