Radosław Fogiel: PiS wygrało wybory. To kwestia czystej matematyki

- Nie będziemy o wszystkim mówić publicznie, to jest kwestia pewnej kuchni i pewnej strategii - zapowiedział Radosław Fogiel z Prawa i Sprawiedliwości, pytany o analizę w swojej partii wyniku wyborczego, który nie pozwolił na uzyskanie większości w Sejmie.

Publikacja: 09.11.2023 08:22

Radosław Fogiel

Radosław Fogiel

Foto: TV.RP.PL

Fogiel był w środowy wieczór kolejnym posłem PiS, który w studiu TV Trwam tłumaczył utratę przez partię Jarosława Kaczyńskiego większości. Dzień wcześniej Jan Krzysztof Ardanowski przyznał, że „zwycięstwo” PiS jest „pyrrusowe” i jego ugrupowanie „najprawdopodobniej nie będzie w stanie sprawować rządów”. - Jeżeli chcemy być formacją poważną, która chce wrócić kiedyś do sprawowania władzy i wziąć odpowiedzialność za Polskę, to musimy wyciągnąć wnioski. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co było przyczyną tego, że nie jest to wynik, jakiego się spodziewaliśmy (…) W systemie demokratycznym nie wystarczy mieć rację czy przekonanie. Trzeba jeszcze umieć słuchać społeczeństwa. Warto zadać sobie pytanie, czy słuchani byli młodzi wyborcy i polska wieś - analizował we wtorek były minister rolnictwa.

Z kolei Fogiel w środę zapewniał, że PiS wie „jak wygląda arytmetyka sejmowa”. - Ale też jesteśmy ugrupowaniem, które te wybory wygrało, bo to też jest kwestia czystej matematyki i po prostu liczb. Nie ma drugiego komitetu, który startował w tych wyborach, który uzyskał większe poparcie niż Komitet Wyborczy Prawa i Sprawiedliwości - mówił.

Czytaj więcej

Rząd Donalda Tuska będzie miał jeden, jasny cel

- Oczywiście, mamy deklarację z drugiej strony, my nie udajemy, że ich nie widzimy, tylko to są deklaracje gremiów partyjnych i może być bardzo różnie. Niczego nie chcę przesądzać. Ja nie chcę wpadać w jakąś jakąś butę, ale finalnie to głosują poszczególni posłowie. Demokracja nie polega na tym, że ugrupowania deklarują: „mam tyle i tyle głosów i rzucam je na takiego i takiego kandydata”, tylko każdy poseł ma wolny mandat i każdy poseł sam podejmuje decyzję, jak będzie głosował w konkretnej sprawie - przekonywał przewodniczący sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych.

Radosław Fogiel: Posłom PSL mamy do zaoferowania wyłącznie ciężką pracę dla Polski

Pytany w telewizji ojca Rydzyka o to, co Zjednoczona Prawica ma do zaoferowania posłom Trzeciej Drogi, by przeciągnąć ich na swoją stronę, polityk PiS odparł, że „wyłącznie ciężką pracę dla Polski”. - To nie będą łatwe lata, ale to jest pytanie tak naprawdę o wartości; o to, czego chce się będąc posłem, jak się chce sprawować swój mandat - czy chce się opowiedzieć po stronie tego ugrupowania, które gwarantuje walkę o rzeczy najistotniejsze - mówił.

Fogiel podkreślił, że PiS będzie „opozycją merytoryczną, nie totalną”, ponownie podkreślając, że utrata władzy przez PiS nie jest przesądzona. - Bylibyśmy opozycją merytoryczną, opozycją, która od pierwszych dni rządu bardzo twardo rozlicza go z zapowiedzi, bardzo twardo wskazuje, jakie skutki dla Polaków będą miały pewne decyzje, albo np. nie podjęcie pewnych decyzji, która będzie też proponować i przedstawiać swój punkt widzenia, swój program. My przecież szliśmy do tych wyborów z programem pewnej dobrej kontynuacji, ale też konkretnych rozwiązań, które Polakom proponujemy. Ta alternatywa jest przed nimi. Te propozycje leżą na stole - stwierdził.

Czytaj więcej

Oczkoś: Przeceniamy moce Kaczyńskiego. Ma depresję, bo PiS dostał łomot w wyborach

Dopytywany, czy w PiS odbywa się rozmowa „o możliwych przyczynach porażki w tych wyborach”, Fogiel znów odparł: „Jednak nie mówiłbym o porażce”. - Analizujemy, rozmawiamy, bo oczywiście musimy wyciągnąć wnioski i gdybyśmy mieli te kilka punktów procentowych więcej, to sytuacja wyglądałaby zupełnie inaczej. Chcemy mieć lepszy wynik w nadchodzących wyborach samorządowych i zaraz po nich w nadchodzących wyborach do europarlamentu, bo to są sprawy bardzo, bardzo istotne. Oczywiście, od razu mówię, my nie będziemy o wszystkim mówić publicznie, to jest kwestia pewnej kuchni i pewnej strategii. Jeżeli wyciągniemy wnioski z jakichś działań, które należy poprawić, to też nie powinniśmy naszych konkurentów politycznych uprzedzać - podsumował Radosław Fogiel.

Fogiel był w środowy wieczór kolejnym posłem PiS, który w studiu TV Trwam tłumaczył utratę przez partię Jarosława Kaczyńskiego większości. Dzień wcześniej Jan Krzysztof Ardanowski przyznał, że „zwycięstwo” PiS jest „pyrrusowe” i jego ugrupowanie „najprawdopodobniej nie będzie w stanie sprawować rządów”. - Jeżeli chcemy być formacją poważną, która chce wrócić kiedyś do sprawowania władzy i wziąć odpowiedzialność za Polskę, to musimy wyciągnąć wnioski. Musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, co było przyczyną tego, że nie jest to wynik, jakiego się spodziewaliśmy (…) W systemie demokratycznym nie wystarczy mieć rację czy przekonanie. Trzeba jeszcze umieć słuchać społeczeństwa. Warto zadać sobie pytanie, czy słuchani byli młodzi wyborcy i polska wieś - analizował we wtorek były minister rolnictwa.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
„Nie chcemy polexitu, tylko reformy Unii Europejskiej”. Konwencja wyborcza PiS
Polityka
Rada ministrów na śmieciówkach. Jak zarabiali członkowie rządu w zeszłym roku?
Polityka
„Karczemna kłótnia” w PiS po decyzji o listach. Okupacja drzwi do gabinetu Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Sondaż: Broń atomowa USA w Polsce dzieli Polaków
Polityka
Hekatomba małych partii. Pod nóż idą ugrupowania m.in. Kołodziejczaka, Piecha i „Jaszczura”