UE chce nałożyć cła na import zboża z Rosji i Białorusi

Rosja używa żywności jak broni, więc UE użyje ceł w roli embarga na import zbóż, pisze „Financial Times" na podstawie rozmów z urzędnikami Komisji Europejskiej.

Publikacja: 19.03.2024 13:24

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej

Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej

Foto: Bloomberg

Jak informuje „Financial Times”, Unia Europejska przygotowuje się do nałożenia ceł na import zbóż z Rosji i Białorusi, aby uspokoić rolników i niektóre państwa członkowskie, poinformowali we wtorek unijni urzędnicy zaznajomieni z planami. To ważna informacja w tygodniu, w którym odbędzie się Rada Europejska, a więc szczyt głów państw członkowskich UE, na którym podejmowane są najważniejsze decyzje polityczne w Unii, a w ostatni weekend w wyborach, których wynik znany był z wyprzedzeniem, Władimir Putin po raz piąty został wybrany prezydentem Rosji.

Ile będą wynosiły cła na import zboża z Rosji?

Według wcześniejszych informacji FT, Komisja Europejska chce zaproponować cło sięgające 95 euro za tonę – dla zboża sprowadzanego do UE z Rosji i Białorusi. Warto tu zauważyć, że opłata w wysokości 95 euro – sięga połowy dzisiejszej ceny za tonę zboża na jednej z głównych giełd surowców rolnych w Europie – matif, kontrakty na maj za pszenicę sięgają 197,25 euro za tonę. Można więc szacować, że ten narzucony dodatkowy koszt – drastycznie zmniejszy atrakcyjność rosyjskiego zboża, które dziś jest sprzedawane po cenach nawet ok. 30 proc. tańszych niż rynkowe.

Czytaj więcej

Jak Rosja handluje z Unią Europejską żywnością i zbożem. Sporo trafia do Polski

Według nieoficjalnych informacji podawanych przez FT i za nim – agencję Reuters, jeden z urzędników UE potwierdził te liczby, choć nie zostały jeszcze zatwierdzone. Dlaczego UE może się zdecydować na cła a nie embargo, wyjaśnił inny rozmówca dziennika - środki handlowe wymagają jedynie większościowego poparcia UE, gdy sankcje - wymagają jednomyślności. Jak tłumaczył niedawno w Warszawie komisarz Janusz Wojciechowski, mimo napaści Rosji na Ukrainę i tego, że Rosja od trzech lat prowadzi wojnę w tym kraju, UE celowo nie wprowadziła sankcji na import żywności z Rosji, by Moskwa nie mogła użyć tego w propagandzie, że UE – utrudnia głodującym krajom dostęp do żywności.

Ile zboża Rosja wysyła do Unii Europejskiej?

Mimo to, sprawa ta staje się niewygodna, zwłaszcza po tym, jak Łotwa przedstawiła na Radzie UE ds. rolnictwa raport oskarżający import zboża z Rosji o zakłócanie równowagi na rynku wewnętrznym Unii, a rolnicy z Polski, Węgier i Słowacji twierdzą, że liberalizacja handlu z Ukrainą i otwarcie granic na ukraińskie surowce rolne podcięło ich ceny w Europie.

Coraz jaśniejsze też się staje, że Rosja celowo gra na spadki cen zbóż na rynkach globalnych, np. oferując darmowe zboże dla Afryki. Celem Moskwy jest obniżenie cen zbóż, by wprowadzać niepokoje w europejskim rolnictwie i dodatkowo szkodzić Ukrainie, Rosja zaś może sobie na to pozwolić, dzięki niemal darmowym nawozom, uzyskanym z niesprzedanego gazu. Według Eurostatu, całkowity import zbóż i nasion oleistych z Rosji do UE w latach 2023/2024 wyniósł 1,8 mln ton do końca lutego – to dość niewiele wobec 19,1 mln ton z Ukrainy, ale jednak, to zboże kupowane od jedynego agresora w Europie, który atakuje kraj negocjujący akcesję do UE. Co więcej, co dziesiąte euro zarobione na handlu żywnością z Unią Europejską Rosja zarabia w Polsce, a w ubiegłym roku UE kupiła w Rosji żywność wartą ponad 2,7 mld euro. Bulwersujący może być fakt, że Niemcy i Hiszpania — zwiększyły import żywności z Rosji już po napaści Rosji na Ukrainę.

W wypadku ceł na zboża, opłata dotyczyłoby jedynie zbóż przeznaczonych na rynek wewnętrzny UE, a nie dla zboża tranzytowanego przez UE do innych krajów, podały źródła FT. Bezpośrednio cła mają też oczywiście obniżyć napięcie wśród europejskich rolników, którzy w protestach w całej UE wzywają do zmiany ograniczeń nałożonych na nich przez plan Zielonego Ładu. Dodatkowo, pojawiają się już badania, które wskazują na ingerencję Rosji w organizację protestów rolniczych i próby podburzania nastrojów. Informacje wskazane przez FT są bardzo prawdopodobne, bo wskazują na to również zapowiedzi z polskiej sceny politycznej. Premier Donald Tusk zapowiedział na początku marca, że zwróci się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni z propozycją uchwały polskiego Sejmu wzywającej KE do nałożenia pełnych sankcji na produkty żywnościowe rosyjskie i białoruskie.

Do zakazu importu rosyjskiej żywności do UE wezwał też Kijów, choć nawet Ukraina zdaje sobie sprawę, ze taka ilość rosyjskiego zboża nie jest wystarczająco duża, aby wpłynąć na ceny w Europie. 

Jak informuje „Financial Times”, Unia Europejska przygotowuje się do nałożenia ceł na import zbóż z Rosji i Białorusi, aby uspokoić rolników i niektóre państwa członkowskie, poinformowali we wtorek unijni urzędnicy zaznajomieni z planami. To ważna informacja w tygodniu, w którym odbędzie się Rada Europejska, a więc szczyt głów państw członkowskich UE, na którym podejmowane są najważniejsze decyzje polityczne w Unii, a w ostatni weekend w wyborach, których wynik znany był z wyprzedzeniem, Władimir Putin po raz piąty został wybrany prezydentem Rosji.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Rolnictwo
Afera w rządzie Ukrainy. Minister podejrzany o kryminalny proceder
Rolnictwo
Polska wspomaga wojenną kasę Rosji importując nawozy. Najwięcej w UE
Rolnictwo
Węgry ograniczą import produktów rolnych z Ukrainy. Rosja zadowolona
Rolnictwo
Największy producent wina Rosji w mackach Kremla. Parodia w sądzie
Rolnictwo
Przybywa zboża z Rosji w Europie. Dojrzewa pomysł na cła