Jacek Dubois: Nie pozwolimy na blokowanie prac Trybunału Stanu

Chcemy wyeliminować możliwość manipulowania składami i uniemożliwić przewodniczącemu ewentualne blokowane prac Trybunału Stanu. Musimy być gotowi na każdy scenariusz - mówi wiceprzewodniczący tego trybunału mec. Jacek Dubois.

Publikacja: 25.03.2024 15:45

Jacek Dubois

Jacek Dubois

Foto: TV.rp.pl

Jest Pan jedynym z sędziów Trybunału Stanu, którzy podpisali się pod wnioskiem o zmianę regulaminu Trybunału. Chcecie m.in. wprowadzenia losowania składów orzekających i jawność posiedzeń. Dlaczego robicie to właśnie teraz, tuż po ogłoszeniu, przez premiera, że gotowy jest wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem?

Problem wyznaczania składów orzekających przez przewodniczącego Trybunału dostrzegaliśmy od początku obecnej kadencji. Pracę nad zmianami w regulaminie rozpoczęliśmy pod koniec stycznia. Przygotowanie tych trwało pewien czas, ponieważ nie mamy żadnego kancelaryjnego zaplecza trybunalskiego, czy biura obsługi. Konsultacje nad projektem i zbieranie podpisów były zatem utrudnione. Stąd to opóźnienie. Nie jest zatem tak, jak sugerują niektórzy, że nasza propozycja zmiany regulaminu Trybunału jest reakcją na wiadomość o zbliżającym się złożeniu wniosku o postawienie przed TS pana Adama Glapińskiego.

Czytaj więcej

Sędziowie Trybunału Stanu chcą zwołania pełnego składu TS

Proponujecie zmianę funkcjonującej do tej pory zasady wyznaczania składów orzekających przez przewodniczącego Trybunału? Czy nie ufacie przewodniczącej Małgorzacie Manowskiej?

Tu nie chodzi o kwestię zaufania. Tu chodzi o standard procesu przed Trybunałem Stanu. Chcemy wyeliminować potencjalną możliwość manipulowania składami pod kątem preferencji czy sympatii na rzecz losowości. Ten standard zapewni uczciwość i przejrzystość procesu.

Proponujecie też umożliwienie wyznaczenia zastępcy przewodniczącego TS do realizacji uprawnień i obowiązków przewodniczącego TS. Jaki jest cel tej zmiany?

Uważamy, że pozostawienie kompetencji kierowania Trybunałem jedynie w rękach przewodniczącego, nawet w sytuacji kiedy on celowo nie podejmuje żadnych działań, może doprowadzić do paraliżu tej instytucji. Dlatego zaproponowaliśmy wprowadzenie - przy zachowaniu kierownictwa przewodniczącego – możliwości stymulacji szybkich działań przez wiceprzewodniczącego. Miałoby to miejsce wtedy, gdy nastąpiłaby jakaś obstrukcja ze strony samego przewodniczącego.

A ma Pan obawę, że taka obstrukcja może nastąpić?

Nie mamy w tym zakresie doświadczeń, bo instytucja TS jest od lat martwa. Jednak do zaproponowania takiego rozwiązania skłonił nas sposób funkcjonowania Sądu Najwyższego w ostatnich latach. Widzimy pewne niebezpieczeństwo i chcemy go uniknąć. Chcemy uniemożliwić przewodniczącemu ewentualną obstrukcję lub blokowanie prac Trybunału. Uważamy, że powinniśmy być gotowi na każdy scenariusz.

Czy widzi Pan problem w tym, że przewodnicząca Trybunału Stanu jest tzw. nową sędzią SN?

Oczywiście. Niestety problem „neosędziów” nie został systemowo rozstrzygnięty i może on pójść w bardzo różnych kierunkach. Jeżeli dojdzie do podważenia statusu pierwszej prezes SN to mogłoby to mieć wpływ na ważność orzeczenia Trybunału Stanu i być powodem do kwestionowania wyroku. Liczymy na to, że ta sprawa zostanie systemowo rozstrzygnięta.

Czytaj więcej

Jak postawić Glapińskiego przed Trybunałem Stanu? Sprawa może skończyć się w TSUE

Postulowaną przez Was zmianą jest też umożliwienie mediom transmitowania obrad Trybunału Stanu. Według niektórych komentujących utrudni to działanie Trybunału i upodobni je do prac sejmowych komisji śledczych. Co Pan sądzi o tych zarzutach?

W demokratycznym państwie pełna transparentność prac Trybunału Stanu powinna być standardem. W przeciwieństwie do sejmowych komisji śledczych Trybunał nie jest obsadzony przez polityków. Nie sądzę zatem, żebyśmy przyjęli ten sam standard pracy, jaki panuje w komisjach sejmowych.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński komentując zapowiedź skierowania wniosku do TS przeciwko prezesowi NBP powiedział, że "to jest po prostu nadużycie prawa”. Czy zgadza się pan z tym?

Nadużycie prawa następuje wtedy, kiedy stosuje się prawo wbrew ustawie. A zgodnie z ustawą posłowie, którzy uważają, że doszło do naruszenia konstytucji przez urzędnika państwowego, mogą złożyć wniosek o pociągniecie go do odpowiedzialności. Jeżeli zatem taki wniosek zostanie złożony, to będzie to realizacja ustawowego uprawnienia. A co do Jarosława Kaczyńskiego to naturalne jest, że jako osoba ściśle związana z panem Glapińskim próbuje podważyć takie działania. Nie dziwi mnie to.

Rozmawiał Mateusz Mikowski

Czytaj więcej

Trybunał Stanu dla Adama Glapińskiego: osiem zarzutów dla szefa NBP

Jest Pan jedynym z sędziów Trybunału Stanu, którzy podpisali się pod wnioskiem o zmianę regulaminu Trybunału. Chcecie m.in. wprowadzenia losowania składów orzekających i jawność posiedzeń. Dlaczego robicie to właśnie teraz, tuż po ogłoszeniu, przez premiera, że gotowy jest wniosek o postawienie prezesa NBP przed Trybunałem?

Problem wyznaczania składów orzekających przez przewodniczącego Trybunału dostrzegaliśmy od początku obecnej kadencji. Pracę nad zmianami w regulaminie rozpoczęliśmy pod koniec stycznia. Przygotowanie tych trwało pewien czas, ponieważ nie mamy żadnego kancelaryjnego zaplecza trybunalskiego, czy biura obsługi. Konsultacje nad projektem i zbieranie podpisów były zatem utrudnione. Stąd to opóźnienie. Nie jest zatem tak, jak sugerują niektórzy, że nasza propozycja zmiany regulaminu Trybunału jest reakcją na wiadomość o zbliżającym się złożeniu wniosku o postawienie przed TS pana Adama Glapińskiego.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP