Chodzi o sędziego Łukasza Bilińskiego, który jako pierwszy w Polsce uniewinniał uczestników antyrządowych protestów stosując konstytucję i prawo europejskie — informuje OKO.press.
Sędzia, który nie karał manifestantów
Biliński orzekał on w XI wydziale karnym Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia, który specjalizował się w wykroczeniach. Trafiały tam sprawy uczestników ulicznych manifestacji i kontrmanifestacji organizowanych przez społecznych aktywistów z ruchu Obywatele RP. Policja wnioskowała o ich ukaranie za blokowanie ruchu, zakłócanie innych manifestacji (miesięcznicy smoleńskiej, marszów narodowców) lub okazywanie na salach sądowych wsparcia represjonowanym przez władzę PiS.
W 2018 r. sędzia Biliński wydał pierwsze orzeczenia w takich sprawach. A ponieważ miały przełomowy charakter, były szeroko relacjonowane i komentowane w mediach. Sędzia uniewinniał protestujących powołując się na prawo obywateli do kontrmanifestacji i wyrażania swoich poglądów, które są chronione przez Konstytucję RP, Europejską Konwencję Prawa Człowieka i wyroki ETPCz. W jednym z wyroków orzekł, że ogrodzone barierkami miesięcznice smoleńskie nie są zgromadzeniami publicznymi, skoro wstęp na nie miały tylko wyselekcjonowane osoby. Biliński uznał też prawo obywateli do blokowania marszów narodowców.
Czytaj więcej
Miesięcznice smoleńskie nie są zgromadzeniami publicznymi, lecz prywatnymi spotkaniami - uznał wczoraj Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście i uniewinnił trzech członków stowarzyszenia Obywatele RP od zarzutu przeszkadzania w przebiegu zgromadzenia publicznego.
„Zrób coś z tym Bilińskim”
W 2022 r. OKO.press i Onet ujawniły zapisy dyskusji prowadzonych na WhatsAppie w osławionej grupie Kasta/Antykasta, która skupiała głównie sędziów bliskich ówczesnemu wiceministrowi sprawiedliwości Łukaszowi Piebiakowi. Zmawiali się tam w sprawie niszczenia niezależnych sędziów, pogardliwie nazywanych przez nich „kaściakami”.