Chodzi o obowiązuję od 1 stycznia 2024 roku przepisy, wynikające z wdrożenia unijnej dyrektywy SUP (Single Use Plastic). Ma ona na celu ograniczenie ilości plastikowych jednorazówek w obrocie.
Jak już pisaliśmy na łamach „Rzeczpospolitej” i rp.pl, część znowelizowanych przepisów weszło w życie 24 maja, zakazując produkcji m.in. plastikowych sztućców i słomek, a od początku 2024 r. implementująca dyrektywę nowelizacja ustawy o obowiązkach przedsiębiorców w zakresie gospodarowania niektórymi odpadami oraz o opłacie produktowej oraz niektórych innych ustaw z 14 kwietnia 2023 r. nakłada nowe wymogi na biznes.
Odczują je konsumenci, ponieważ kupując napój lub żywność w opakowaniu jednorazowym z tworzywa sztucznego w restauracji, kawiarni, food trucku, cukierni, cateringu lub w sklepie, konsument będący użytkownikiem końcowym (czyli nie odsprzedającym dalej tego towaru) będzie musiał uiścić dodatkową opłatę.
Wątpliwości związane z nowymi przepisami mają dentyści. Zgodnie bowiem z rozporządzeniem ministra klimatu i środowiska z 7 grudnia 2023 r. w sprawie stawek opłaty za produkty jednorazowego użytku z tworzyw sztucznych będące opakowaniami za kubek na napoje należy doliczyć do paragonu 20 gr. Tymczasem, jak zauważa portal infodent24.pl, bez jego użycia nie sposób wyobrazić sobie leczenia u dentysty.
Świadczeniodawcy pracujący w oparciu o kontrakty z NFZ muszą ten dodatkowy koszt wziąć na siebie, ale już przy realizowaniu procedur w formule komercyjnej nie można dokonać podobnego zabiegu, ponieważ jak zauważa infodent24.pl, w zamyśle tworzących prawo jest edukowanie społeczeństwa, a jedną z form stymulowania postawy proekologicznej ma być obligatoryjne umieszczenie na rachunku pozycji: jednorazowy kubek – 20 gr.